Relatywnie najsilniejsze okazały się maluchy. sWIG80 dotarł w okolice linii trendu spadkowego, ale kluczowy test nie został jeszcze przeprowadzony. To może oznaczać, że małe spółki powalczą jeszcze o wybicie średnioterminowych oporów. Ze średniakami może być już gorzej, gdyż mWIG40 dał się złapać w pułapkę hossy. Ważnym dla byków poziomem oporu ma prawo okazać się 4880 pkt. To właśnie tam ostatnio doszło do wykształcenia podwójnego szczytu. Pierwsza dekada kwietnia to okres osłabienia polskiej waluty. Mimo sprzyjających okoliczności, złoty nie zdołał wybić listopadowego oporu (widocznego na wykresie PLN_Index). Zagraniczni inwestorzy zdystansowali się także do polskich akcji. MSCI Poland momentami tracił ponad 5 proc. i w efekcie przełamał lokalne wsparcie. To samo uczynił WIG20, który odpadł od ważnego oporu (61,8-proc. zniesienia poprzedniej zniżki) i przebił poziom 2100. Naruszona została średnia dwustutygodniowa, co może mieć negatywne konsekwencje. Szczególną słabością wykazał się WIG. Indeks odpadł od podażowej strefy zlokalizowanej na wysokości 66k pkt. Po czterech tygodniach okazałych zwyżek kursy przypomniały o sobie. Wprawdzie po kilku dniach spadków trudno jest całkowicie zanegować ostatnie podbicie, to jednak z wykresu popłynęły negatywne sygnały. Gdzie szukać pozytywnych sygnałów? Dopiero powyżej 66 222...