WIG 20 zakończył środową sesję na minusie

Indeks WIG20 grupujący największe spółki warszawskiego parkietu, pomimo otwarcia na plusie, zaczął stopniowo spadać i ostatecznie zakończył dzień na głębokim minusie. Decydujący wpływ na przebieg sesji miały nastroje na rynkach amerykańskich.

Publikacja: 18.03.2009 18:36

"Przed otwarciem w Europie stabilna postawa amerykańskich futures sprawiła, iż WIG20, DAX oraz CAC40 znalazły się na nieznacznych plusach wynoszących odpowiednio: 0,5%, 0,9% i 0,5%" - poinformował analityk Beskidzkiego Domu Maklerskiego Marcin Stebakow i dodał, że dalszy przebieg wydarzeń również był uwarunkowany pogorszonymi nastrojami przenoszonymi zza oceanu.

Jako pierwszy pod poziom wczorajszego zamknięcia zszedł WIG20 docierając przed godz. 11. do najniższego wówczas poziomu 1467 pkt (-1,0%), a spadek ten uwarunkowany był tracącą na wartości polską walutą, w tym czasie zachodnie parkiety radziły sobie znacznie lepiej.

"Po dojściu do minimalnego poziomu również i WIG20 obrał podobną taktykę poruszając się do godz. 14 w wąskim przedziale ograniczonym poziomami 1465-80 pkt" - poinformował analityk.

Odczyt inflacji producenckiej na poziomie 5,4% przy oczekiwanych 3,5% spowodował dalszy spadek warszawskiej giełdy oraz złotego.

"Do spadku WIG20 przyczyniła się słabsza postawa "najcięższych" spółek z prestiżowego indeksu, gdzie pierwsze skrzypce odgrywały banki PKO BP oraz Pekao zniżkujące o przeszło 3,0%" - dodał Stebakow.

Ostatecznie w środę indeks WIG20 osiągnął poziom 1 452,81 pkt (po spadku o 1,94%), a WIG odpowiednio 22 892,30 pkt (po spadku o 1,28%). Obroty na rynku akcji kształtowały się na poziomie ok. 750 mln zł.

Giełda
WIG20 zagrał na nosie niedźwiedziom. Kolejny rekord
Giełda
Atak popytu w Warszawie
Giełda
Solidny początek sezonu wyników i WIG20 na wieloletnich szczytach
Giełda
Wall Street znowu na szczytach
Giełda
Piotr Neidek: Bankowa hossa. Celem WIG20 wydaje się być strefa 3250 pkt.
Giełda
Szaleństwo zakupów na starcie piątkowej sesji. WIG20 najwyżej od 2008 roku