Dow Jones zniżkował o 2,1%, a S&P 500 stracił na zamknięciu 2,4%. Na słabe wyniki na amerykańskim rynku mogła mieć wpływ prezentacja przez nowojorski oddział FED indeksu przemysłowego Empire State, czyli raportu tworzonego w oparciu o opinie przedsiębiorców ze stanu Nowy Jork, dotyczących perspektyw biznesowych na kolejne sześć miesięcy. Wartość tego indeksu w czerwcu wyniosła -9,41 pkt. i spadła w porównaniu do mają o 4,86 pkt..
Również sesje na rynkach azjatyckich zakończyły się spadkami. Tokijski indeks Nikkei 225 obniżył się o 2,9%, co stanowi największą jednodniową stratę od dwóch miesięcy. Akcje Mitsubishi Corp oraz innych spółek surowcowych traciły na wartości wraz ze spadkiem cen ropy naftowej i metali. Spadek o 1,1% zanotował także indeks giełdy w Singapurze. Kurs spółki Singapore Airlines notowanej na tamtejszym parkiecie obniżył się po tym jak podała ona, że z dostępnej przestrzeni w samolotach dla pasażerów i towarów zapełnia jedynie 63% miejsc.
Giełdy europejskie rozpoczęły sesje od wzrostów jednak szybko zostały one zahamowane i wkrótce większość indeksów na parkietach Starego Kontynentu znalazła się poniżej poziomu wczorajszego zamknięcia. Na dzisiejszej sesji mocno traci WIG20, około godziny 10.30 spadek wynosił 2,1%. Światowa realizacja zysków oraz studzące optymizm dane z USA spowodowały odwrót od rynku akcji. Obserwowana tendencja na globalnych rynkach, w tym surowcowym i walutowym, może zapowiadać dalsze spadki i korektę trwających od marca wzrostów.
Sporządzili:
Michał Fronc