Na rynku niższa aktywność, możliwe dalsze spadki indeksów

Giełda zaczęła dzień od niewielkich zwyżek, jednak po południu nastroje na parkiecie w Warszawie się pogorszyły i już do końca sesji obserwowaliśmy spadki - Wydaje mi się, że właśnie teraz może rodzić się kolejna fala spadkowa - uważa analityk z DM BOŚ Jacek Tyszko

Publikacja: 07.07.2009 17:33

Na rynku niższa aktywność, możliwe dalsze spadki indeksów

Foto: PARKIET

Indeks największych spółek kończy sesję pod kreską. Na zamknięciu indeks największych polskich spółek stracił dzisiaj 0,03 proc. i wyniósł 1.810,38 pkt. Indeks szerokiego rynku skończył dzień na niewielkim plusie (0,01 proc.) i zamknął się na poziomie 29838,80.

Wśród największych spółek najbardziej rosły walory Biotonu - o 6,67 proc. oraz CEZu - o 2,63 proc. Solidnie zyskiwały też ceny akcji Polimeksu Mostostal - 2,6 proc. oraz Cersanitu - 2,47 proc.

Najsłabiej radziły sobie walory BRE (- 2,63 proc.), GTC (- 2,42 proc.) i Pekao (1,75 proc.)

Na rynku panuje niższa aktywność inwestorów, a zdaniem analityków inwestorzy są bliscy przekonania, że korekta, która rozpoczęła się na GPW od poziomu ponad 2.000 pkt. na indeksie WIG 20, jeszcze się nie zakończyła.

- Widać, że na rynku warszawskim zagościły w końcu wakacje, bo i aktywność jest nieco niższa i obroty ustabilizowały się na poziomie poniżej 1 mld zł - powiedział PAP we wtorek Jacek Tyszko, analityk z DM BOŚ.

Jego zdaniem pewną oznaką słabości i nerwowości inwestorów jest to, że od pewnego czasu na rynku pojawiło się wyjątkowo dużo zleceń typu "stop loss", a dodatkowo maleje liczba otwartych pozycji na rynku terminowym.

- Może być to wyznacznikiem, że rynek stoi przed przełomowym wydarzeniem i to może być albo kolejna fala spadkowa w ramach wcześniejszego spadku z poziomu 2.000 pkt., albo próba umocnienia - komentuje Tyszko.

- Natomiast słabość innych rynków, przy braku istotnych informacji i w oczekiwaniu na jednak słabe wyniki spółek amerykańskich, przemawia raczej na rzecz dalszego osłabienia - dodał.

Tyszko zauważa, że formacja głowy z ramionami, która jest widoczna na większości głównych indeksów, zaczyna się coraz silniej wypełniać, a jej spełnieniem będzie niestety kolejne ramię spadkowe.

- Wydaje mi się, że właśnie teraz może rodzić się kolejna fala spadkowa - powiedział analityk.

Na GPW poziom uznawany za wsparcie, to okolice 1.800 pkt. Na razie widać, że popyt jest dość mocno w odwrocie, a podaż staje się coraz bardziej aktywna.

Tyszko uważa, że inwestorzy sami zaczynają wierzyć, że korekta, która rozpoczęła się z poziomu powyżej 2.000 pkt. na indeksie WIG 20, po spadku tego wskaźnika o 200 pkt., wcale się nie zakończyła.

- Być może będziemy oglądać poziom 1.800 pkt. z dołu, a nie z góry - mówi Tyszko.

Analityk dodaje, że giełdom nie pomagają problemy na rynku surowców, gdzie ropa i miedź mocno wyhamowały i złoto też jest na niższych poziomach. Dodatkowo dolar cały czas się osłabia.

- Widać, że mamy szereg sprzężonych sygnałów, które świadczą o tym, że z jednej strony inwestorzy realizują całkiem pokaźne zyski, licząc to do poziomu ze stycznia czy lutego, a z drugiej strony ci którzy mają kapitał, wolą wstrzymać się z podejmowaniem decyzji - powiedział Tyszko.

Jego zdaniem obecnie cieniem na wszystkie rynki kładzie się sytuacja w USA, gdzie po ostatnich spadkach rynek nie za bardzo ma siłę, aby się odbić, a pozostałe giełdy naśladują to zachowanie.

Na początku wtorkowej sesji WIG 20 wzrósł o 0,72 proc. do 1.824,07 pkt. Potem systematycznie się umacniał i do godziny 14.00 pozostawał blisko poziomu 1.830 pkt.

Według części analityków to umocnienie zostało wywołane pozytywnymi danymi makro z Niemiec.

W południe na rynek napłynęły bowiem informacje zza zachodniej granicy, gdzie zamówienia w przemyśle wzrosły w maju o 4,4 proc. miesiąc do miesiąca, a rok do roku spadły o 29,4 proc.

Dane te były lepsze od oczekiwań, gdyż analitycy spodziewali się, że zamówienia wzrosną miesiąc do miesiąca o 0,5 proc., a rok do roku spadną o 31,2 proc.

Tyszko zauważa jednak, że z upływem czasu, kiedy słabły kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie, nasza giełda również słabła.

Giełda
GPW czeka na nowy impuls
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje
Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty
Giełda
Kolejny rok przewagi USA