Dell zepchnął w dół firmy technologiczne

Indeksy giełd akcji w Azji i Europie rosły od rana, a decydowały o tym dwa czynniki: wraz z cenami surowców drożały walory firm wydobywczych, zaś spekulacje na temat dobrych wyników kwartalnych Goldmana Sachsa windowały kursy banków.

Publikacja: 15.07.2009 08:02

Dell zepchnął w dół firmy technologiczne

Foto: GG Parkiet

Raport finansowy byłego potentata z Wall Street wprawdzie okazał się nawet lepszy od oczekiwań, ale wyglądało na to, że rynek zdyskontował to w poniedziałek. Pierwsza faza sesji na nowojorskich parkietach mogła rozczarować część inwestorów. Akcje Goldmana Sachsa, które podrożały w poniedziałek ponad 5 proc., wczoraj zachowywały się zmiennie. Podobnie było z?indeksami. Gracze pozbywali si´ papierów firm technologicznych, do czego skłonił ich Dell, drugi na świecie producent komputerów osobistych. Kiedy firma poinformowała, że zysk może ucierpieć z?powodu wysokich kosztów, kurs jej walorów spad? ponad 8 proc.

Na parkietach europejskich inwestorzy chętnie kupowali papiery Deutsche Banku, brytyjskiego Barclays, Credit Suisse oraz surowcowych gigantów BHP Billiton i Rio Tinto. Rosła też kapitalizacja spółek motoryzacyjnych, jak BMW czy Renault. W tym przypadku decydującym czynnikiem były informacje o?planach zwi´kszenia produkcji aut. Gorsza rekomendacja specjalistów banku UBS zaszkodzi?a notowaniom Vodafone. DJ Stoxx 600 zakończył dzień z?1,3-proc. zyskiem.

MSCI dla Azji i Pacyfiku zarobił 2,5?proc., co by?o najwi´kszà zwy˝kà tego wskaênika od dwóch miesięcy. Barton Biggs, zarządzający funduszami, uważa, że niektóre rynki regionu są wciąż atrakcyjne, zaś Singapur podwyższył prognozę PKB. Ponad 6 proc. drożały akcje południowokoreańskiego koncernu hutniczego Posco oraz japońskiej spółki Komatsu, drugiego na świecie producenta maszyn do prac ziemnych.

Ropa naftowa drożała na fali nadziei, że gospodarka światowa najgorsze ma za sobą i oczekiwań, iż produkt krajowy brutto w Chinach w drugim kwartale rósł w tempie bliskim 8 proc.

W Nowym Jorku dostawy sierpniowe poszły w górę 1,01 dolara do 60,80 USD za baryłkę, ale o 17,30 naszego czasu cena wynosiła 59,92USD. Na giełdzie londyńskiej cena gatunku Brent najpierw podskoczyła 1,26 dolara do 61,95 dolara, zaś wieczorem było 61,20 dolara. Według Harry’ego Tchilinguiriana, analityka BNP Paribas, do końca przyszłego miesiąca cena ropy może spaść poniżej 45 dolarów, gdyż, jego zdaniem, amerykański pakiet stymulacyjny nie spowodował wzrostu popytu na ten surowiec.

Przed południem na Londyńskiej Giełdzie Metali tona miedzi kosztowała 4985 dolarów, 90 USD więcej niż na koniec notowań w poniedziałek. O 17,30 było już 5002 USD. Na rynku złota zmiany były mniejsze. W dostawach natychmiastowych kruszec ten wyceniano na 923,60 USD za uncję, 3,30 dolara drożej niż w poniedziałek, zaś wieczorem na 926,36 USD.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego