Raport JP Morgana nie porwał graczy

Świetne wyniki JPMorgana Chase, drugiego największego banku za Atlantykiem, pomogły podbić notowania jedynie na giełdach europejskich. Nowojorskie otworzyły się na minusie, a później falowały.

Publikacja: 17.07.2009 08:09

Raport JP Morgana nie porwał graczy

Foto: GG Parkiet

Na Wall Street dużo mówiło się też o innym, choć dużo mniejszym banku CIT?Group, który stoi na krawędzi bankructwa. Gdy podał, że raczej nie dostanie pomocy od rządu, jego akcje staniały o 76 proc.

JPMorgan zarobił więcej o ponad jedną trzecią niż w zeszłym roku, a w przeliczeniu na jedną akcję ponad pięć razy więcej, niż spodziewał się rynek. Inwestorów tak świetne rezultaty do końca jednak nie zadowoliły. Sęk w tym, że pochodzą one głównie z operacji na rynkach kapitałowych, a w przypadku klientów detalicznych bank ponosi coraz wyższe straty związane z niespłacaniem kredytów. I?tak, jak zapowiada sam bank, może być jeszcze przez kilka kwartałów, dopóki nie poprawi się sytuacja na rynku pracy w USA. Wyniki JPMorgana, podobnie jak opublikowane we wtorek Goldmana Sachsa, nie mogą być więc reprezentatywne dla całego sektora bankowego, bo w przypadku mniejszych instytucji problemy ze stratami na kredytach mogą być dużo bardziej znaczące.

Inwestorzy woleli więc wczoraj dmuchać na zimne i po zwyżkach z poprzednich dni nie palili się do zakupów. Akcje samego JPMorgana spadały o około 1 proc. W Europie indeksy, balansujące wcześniej na granicy poprzedniego zamknięcia, wyszły wprawdzie na lekki plus, ale w samych Stanach Zjednoczonych sesja zaczęła się od spadków. Wszystkie główne indeksy odrobiły je po kilkudziesięciu minutach, lecz później ponownie znalazły się na minusie.

Więcej jasności na temat tego, czy sektor bankowy w USA, będący krwiobiegiem gospodarki, wraca do formy, będzie można powiedzieć po dzisiejszych wynikach Bank of America oraz Citigroup.

Na rynku surowców większość wczoraj drożała. Spośród najważniejszych najwięcej, bo o ponad 5 proc., szły w górę na giełdach amerykańskich notowania gazu. Niewiele zmieniły się ceny ropy.

Zwyżka cen gazu miała związek z mniejszym od oczekiwanego wzrostem jego zapasów, o których informuje administracja USA. Jednak nawet po wczorajszej zwyżce ceny gazu wciąż są niskie na tle ostatnich miesięcy. Zaledwie kilka sesji wcześniej gaz był najtańszy od trzeciej dekady kwietnia, a od początku roku staniał o około jedną trzecią. Wczoraj za gaz płacono po 3,51 USD za 1 bbtu (jednostka termiczna).

Ceny ropy naftowej oscylowały wokół poziomu ze środy. Na rynku nowojorskim płacono za nią po 62,7 USD, o 0,2 proc. więcej niż dzień wcześniej. Przedtem surowiec taniał o ponad 1,5 proc., ale ceny pomógł podbić korzystny raport o liczbie nowych bezrobotnych w USA. Na rynku miedzi też nie doszło do dużych zmian. W Londynie po wzroście o 0,1 proc. za tonę czerwonego metalu płacono po 5276 USD.

Giełda
Analiza poranna – W oczekiwaniu na komunikat Fed
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Giełda
Ciężki początek sesji nad Wisłą
Giełda
Czy faktycznie należy sprzedawać akcje w maju?
Giełda
Cofnięcie indeksów w Warszawie. WIG utrzymał 100 tys. pkt.
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Giełda
Słabość na tle otoczenia
Giełda
Warren Buffett odchodzi z Berkshire Hathaway. Czy to powód do paniki czy raczej okazja?