Expander: WIG blisko tegorocznego szczytu

Widać, że weszliśmy w okres, gdzie najważniejszą przesłanką podejmowanych decyzji inwestycyjnych jest zachowanie rynków zagranicznych. Tak silna korelacja jest charakterystyczna dla bardziej spekulacyjnych niż fundamentalnych faz trendów, gdzie lokuje się kapitał w najbardziej płynnych spółkach, z których można szybko wyjść, gdyby zdarzenia potoczyły się nie po naszej myśli.

Publikacja: 20.07.2009 11:57

[b]NAJWAŻNIEJSZE WYDARZENIA Z 17 VII 2009 R.[/b]

• Majowy bilans handlowy strefy euro zamknął się nadwyżką 0,8 mld euro

• Majowa produkcja budowlana w strefie euro spadła o 8% r/r

• Czerwcowa deflacja CPI w Kanadzie wyniosła 0,3%

• Czerwcowa produkcja przemysłowa w Polsce spadła o 4,3% r/r

• Czerwcowe wskaźniki wyprzedzające koniunktury w Kanadzie spadły o 0,1% m/m

• Czerwcowe pozwolenia na budowę i liczba rozpoczętych budów w USA wzrosły odpowiednio do 563 tys. i 582 tys.

[b]Diagnoza sytuacji na rynku akcji i prognozy[/b]

Mocne sesje z ostatnich dni znacznie poprawiły nastroje wokół rynków akcji. Powinno to zapewnić udany początek tego tygodnia. Spadkowe scenariusze, które można było kreślić jeszcze tydzień temu, teraz wydają się mniej realne. Jednak, tak samo jak ich kreślenie okazało się przedwczesne, tak teraz może być podobnie ze zbyt pochopnym zapowiadaniem znacznych zwyżek. Indeksy tkwią wciąż w trendach bocznych. Mamy przy tym kilka elementów, które zastanawiają w obecnej sytuacji.

Pierwszy to bilans przepływów globalnego kapitału, który stopniowo zaczyna omijać rynki wschodzące. Tak było też w minionym tygodniu ,kiedy praktycznie wszystkie grupy podmiotów lokujących na rynkach rozwijających się traciły kapitał. Nie są to duże sumy, zwłaszcza w porównaniu z tymi, jakie napływały wiosną i wczesnym latem, ale jednak widać w tym względzie zmianę. Pieniądze odpływały nawet z funduszy akcji chińskich, mimo że te wypadają wciąż bardzo dobrze. Zresztą podobnie jest w przypadku wszystkich rynków wschodzących.Drugi element to zachowanie MACD, popularnego wskaźnika kierunku i siły trendu rynkowego. W przypadku amerykańskiego S&P 500, po ukształtowaniu w czerwcu negatywnej dywergencji, zszedł w I połowie lipca poniżej poziomu równowagi. Ubiegłotygodniowe zwyżki pozwoliły mu się odbić, ale nie doprowadziły do wyjścia do strefy dodatnich wartości. Jednocześnie tygodniowy MACD w dalszym ciągu nie przebił poziomu równowagi, dzięki czemu można byłoby mówić, że bessa odeszła w niepamięć.

Trzeci czynnik to zachowanie złotego i obligacji, a na świecie dolara. Złoty nie przełamał tegorocznego szczytu, rentowność długoterminowych obligacji nie spadła poniżej tegorocznego dołka, a dolar nie został zepchnięty poniżej tegorocznego minimum. Na tych rynkach rozstrzygnięcia zatem również nie nastąpiły. EUR/USD rośnie dziś wyraźnie przekraczając barierę 1,42 i tym samym zbliża się do czerwcowego szczytu. To zaś pomaga złotemu. EUR/PLN wraca w pobliże dołka z ubiegłego tygodnia, który zaś wypadł tuż ponad wiosennym minimum.

Na fali optymizmu indeksy w Azji wyraźnie dziś zyskały, a dobre nastroje przeniosły się do Europy. WIG jest na dobrej drodze, by wyrównać czerwcowy szczyt. Odległość od niego jest symboliczna. Nadal słabiej od blue chips zachowują się małe i średniej spółki. W kontekście kolejnych lepszych od oczekiwanych danych o naszej produkcji przemysłowej trzeba to traktować jako czwarty zastanawiający w obecnych warunkach czynnik. Widać, że weszliśmy w okres, gdzie najważniejszą przesłanką podejmowanych decyzji inwestycyjnych jest zachowanie rynków zagranicznych. Tak silna korelacja jest charakterystyczna dla bardziej spekulacyjnych niż fundamentalnych faz trendów, gdzie lokuje się kapitał w najbardziej płynnych spółkach, z których można szybko wyjść, gdyby zdarzenia potoczyły się nie po naszej myśli.

[b]WYKRES DNIA[/b]

Dziś uwagę inwestorów mogą przyciągać wskaźniki wyprzedzające koniunktury w Stanach Zjednoczonych. Pozwalają one wyrobić sobie zdanie na temat kondycji gospodarki w perspektywie 6 miesięcy. Oczekiwany jest ich wzrost w czerwcu o 0,5% w porównaniu z majem. Oznaczać to będzie utrzymanie się na ujemnym poziomie zmiany rocznej. Tym samym dostaniemy potwierdzenie, że w tym roku trudno będzie spodziewać się dodatnich wyników gospodarki USA. To może oznaczać, że trudno będzie firmom, zrealizować prognozy analityków znaczną poprawę zysków w IV kwartale.

[b]Notowania euro w dolarach[/b]

Odgadnięcie dalszego zachowania kursu dolara na świecie jest jednym z kluczowych elementów przybliżających do trafnej oceny wydarzeń na rynkach akcji w kolejnych tygodniach. Kondycja dolara ma też znaczenie dla postrzegania atrakcyjności rynku surowców. Stanowi też nadal odzwierciedlenie nastawienia inwestorów do bardziej ryzykownych aktywów. Póki są skłonni w nie lokować, dolar pozostawać będzie pod presją, a korzystać na tym będą waluty z rynków wschodzących.

Oczekiwania analityków względem amerykańskiej waluty podążają od dłuższego czasu za bieżącymi trendami na rynku. Stopniowy wzrost EUR/USD w ostatnich miesiącach skutkował podnoszeniem prognoz dla tej pary walut na III kwartał. Teraz spodziewane jest jego zakończenie na poziomie 1,39 wobec bieżącego kursu rzędu 1,41.

[b]DZIŚ NA RYNKACH 20 VII 2009 R.[/b]

• Lipcowy indeks cen domów w Wielkiej Brytanii (Rightmove) wzrósł o 0,6% m/m

• Czerwcowa podaż pieniądza w Wielkiej Brytanii

• Czerwcowe ceny producentów w Niemczech obniżyły się o 4,6% r/r

• Czerwcowe wskaźniki wyprzedzające koniunktury w USA

Krzysztof Stępień

Główny Ekonomista,

Expander Advisors

Giełda
Rok cyklu prezydenckiego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Mocne przeceny na spółkach gamingowych
Giełda
Skromny sukces podaży
Giełda
Znów spadki na GPW. Św. Mikołaj już rozdał prezenty?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
Na GPW znów robi się czerwono. Kulą u nogi jest dzisiaj firma LPP
Giełda
GPW czeka na nowy impuls