GPW najwyżej w tym roku

We wtorek po południu indeksy warszawskiej giełdy rosły drugi dzień z rzędu i przebiły tegoroczne maksimum, do czego przyczynił się umacniający się złoty. Do końca tygodnia indeksy mogą dalej rosnąć, choć będzie to zależeć od wyników kwartalnych spółek z USA i cen surowców

Publikacja: 20.10.2009 16:57

O godzinie 15.15 indeks WIG20, grupujący największe i najbardziej płynne spółki w Warszawie, rósł o

O godzinie 15.15 indeks WIG20, grupujący największe i najbardziej płynne spółki w Warszawie, rósł o 1,2 procent do 2.349,31 punktów, choć w trakcie sesji przebił poziom 2.350 punktów, po raz ostatni notowany w październiku 2008 roku.

Foto: PARKIET

O godzinie 15.15 indeks WIG20, grupujący największe i najbardziej płynne spółki w Warszawie, rósł o 1,2 procent do 2.349,31 punktów, choć w trakcie sesji przebił poziom 2.350 punktów, po raz ostatni notowany w październiku 2008 roku.

- Mamy nowe szczyty, ale wszystko odbywa się na wąskim rynku, co może trochę niepokoić. Z drugiej strony umacniający się złoty wskazuje na to, że ten trend ma potwierdzenie na rynku walutowym i to może wskazywać na jego kontynuowanie - powiedział makler CDM Pekao SA, Tomasz Czarnecki.

We wtorek polska waluta umocniła się do poziomu około 4,16 za euro, które nie było tak tanie od czterech tygodni.

Obroty na całym giełdowym rynku przekroczyły 1,3 miliarda złotych, czyli były wyższe niż w poniedziałek, ale niższe niż średnio w zeszłym tygodniu. Liderem pod względem obrotów, z ponad 250 milionami złotych, był Bank Handlowy w Warszawie SA, którego akcje wzrosły o 0,6 procent do 64,9 złotego za sztukę.

W najbliższych dniach zarządzający spodziewają się utrzymania trendu wzrostowego, jednak w dalszej perspektywie nie wykluczają możliwości nadejścia płytkiej korekty. - Lekka korekta zawsze może przyjść, tym bardziej, że ceny akcji zawędrowały wysoko. Jednak musiałaby napłynąć cała seria złych informacji dotycząca surowców i akcji rynków rozwijających się, aby można było myśleć o odwróceniu się trendu - powiedział zarządzający Union Investments, Ryszard Rusak.

- Spodziewam się, że indeks WIG20 może zakończyć rok na poziomie 2.400-2.450 punktów - dodał.

Inwestorzy nadal będą uważnie przyglądać się kolejnym wynikom kwartalnym amerykańskich spółek, ale te mogą zostać przyjęte przez rynek z większym niż dotychczas spokojem, gdyż z uwagi na spowolnienie gospodarcze w USA inwestorzy nie spodziewają się wyjątkowo dobrych rezultatów, mówią zarządzający.

Innym czynnikiem decydującym o wynikach na światowych parkietach, w tym także polskim, mogą być kolejne decyzje Fed dotyczące ilościowego luzowania polityki pieniężnej. - Trend jest w tej chwili jasny. Wydaje się, że jedynym istotnym czynnikiem jest skala operacji otwartego rynku realizowana przez Fed. Plany zakładają dalszą ekspansję bilansu, tak więc powinniśmy mieć hossę. Spodziewam się hossy na akcjach, obligacjach i surowcach - powiedział zarządzający TFI PZU, Adam Gawlik.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego