Obroty w Warszawie sięgnęły wczoraj 1,7 mld zł. Znacznie mniej niż jeszcze w środę, kiedy inwestorzy rzucili się do zakupu spółek finansowych – w tym PZU.
Warszawska giełda zakończyła dziś dzień na plusie. WIG20 wzrósł o 0,97 proc., do 2394,3 pkt. Kursy akcji rosły przede wszystkim w pierwszej połowie dnia, w ślad za parkietami w Europie Zachodniej. Inwestorów uspokoiły zapewnienia chińskiej administracji, że Pekin nie zamierza ograniczać swój portfel papierów z tego regionu. O takiej ewentualności informował „Financial Times”. Wyprzedaż europejskich obligacji przez Chiny – jednego z większych światowych inwestorów byłaby dodatkową komplikacją dla dotkniętej greckim kryzysem Europy. Dodatkowym pozytywnym sygnałem były dobre wyniki Man Group, największego notowanego na giełdzie w Londynie funduszu hedgingowego – co zdaniem niektórych dowodzi odporności sektora finansowego. Indeks niemieckiej giełdy Dax wzrósł o 3,1 proc., paryski CAC – o 3,2 proc., a londyński FTSE – o 3 proc. Jedynie parkiety w Luksemburgu i w Atenach traciły mimo pozytywnego ogólnoeuropejskiego trendu.
Po wysokich obrotach w środę wczorajszy dzień na GPW był spokojniejszy. Inwestorzy handlowali akcjami za 1,7 mld zł. Największe obroty zaobserwować można było na walorach Pekao, KGHM i PZU. Dużym powodzeniem cieszyły się akcje Biotonu (wzrost kursu o 5,3 proc.). Kolejny dzień rosły także notowania Banku Zachodniego WBK (po tym, jak pojawiły się informacje, że rząd zaangażował się w znalezieniu polskiego kupca na akcje banku).
Na wczorajszej sesji zyskiwała także Polska Grupa Energetyczna (wzrost o 3,4 proc.). Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przyznał spółce rację w sporze z Urzędem Regulacji Energetyki o sposób rozwiązania kontraktów długoterminowych. Kwota sporu przekraczała 430 mln zł.
2,8 proc. zarobić mogli wczoraj inwestorzy KGHM. Producent miedzi zyskuje dzięki rosnącym cenom surowca na świecie. Z podobnego powodu zyskały także na wartości akcje Orlenu i Lotosu (odpowiednio o 2,5 i 3,9 proc.).