Amerykańscy konsumkenci zawiedli

Azjatyckie indeksy zakończyły piątkowe notowania na sporych plusach, na europejskich giełdach zwyżki przekraczające 0,5 proc. utrzymywały się do późnego popołudnia i dopiero pogorszenie nastrojów za oceanem przesądziło, że po obu stronach Atlantyku tydzień zakończył się na czerwono.

Publikacja: 29.05.2010 11:33

Jerzy Boćkowski, Parkiet

Jerzy Boćkowski, Parkiet

Foto: PARKIET

Znowu spadł kurs euro w stosunku do dolara i poszły w górę amerykańskie obligacje skarbowe. Takie były skutki opublikowania gorszych, niż oczekiwano danych makroekonomicznych i ostrzeżenia północnokoreańskiego generała, że "wojna będzie na całego". Do przeceny na amerykańskich, a później również europejskich giełdach walnie przyczyniły się także znaczące spadki kursów spółek naftowych spowodowane przedłużeniem przez prezydenta Obamę moratorium na wiercenia na dużych głębokościach.

Departament Handlu poinformował, że wydatki konsumpcyjne w Stanach Zjednoczonych w kwietniu nie zmieniły się w porównaniu z marcem, gdyż Amerykanie rosnące zarobki przeznaczyli na odbudowanie oszczędności. Wydatki nie wzrosły po raz pierwszy od września ub.r., a na inwestorach ten raport zrobił tym gorsze wrażenie, że ekonomiści przewidywali zwiększenie wydatków konsumpcyjnych o 0,3 proc. To rozczarowanie okazało się wystarczające do spadku notowań, mimo że dzień wcześniej indeksy poszybowały w USA o ponad 3 proc. A może właśnie dlatego.

Spadki wróciły na giełdy również w wyniku obaw, że wzrost napięcia na Półwyspie Koreańskim może doprowadzić do konfliktu. Północnokoreański generał major Pak Rim Su zakwestionował wyniki międzynarodowego dochodzenia w sprawie zatonięcia południowokoreańskiego okrętu wojennego i powiedział, że jakiekolwiek przypadkowe starcia na morzu lub w pobliżu Strefy Zdemilitaryzowanej doprowadzą do "wojny na całego".

Na rynkach surowcowych miniony tydzień przyniósł wzrost cen. Z jednej strony przyczyniło się do tego lekkie osłabienie kursu dolara w stosunku do euro, a z drugiej zmniejszenie obaw, że europejski kryzys na dobre zahamuje rozwój gospodarczy tego regionu, bo po uchwaleniu przez parlamenty najbardziej zadłużonych krajów ostrych cięć w wydatkach budżetowych jest szansa na wdrożenie programu ratunkowego opiewającego na prawie bilion dolarów.

Dla miedzi był to pierwszy wzrostowy tydzień po siedmiu na minusie. W piątek cena tego metalu wahała się razem z kursem dolara, ale pod koniec notowań na LME wzrosła do 6999 USD za tonę z 6984 na czwartkowym zamknięciu i z 6845 USD przed tygodniem.

Cena baryłki ropy naftowej w ciągu dnia przekroczyła na londyńskiej ICE barierę 75 USD, ale po południu ponownie umocnił się dolar i ropa z dostawą w lipcu staniała do 74,96 USD. To i tak o 4,5 proc. więcej niż na zamknięciu na koniec minionego tygodnia.

[link=http://www.parkiet.com/temat/39.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/surowce_komentarze.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/temat/82.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/surowce_notowania.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/forum/viewforum.php?f=8&sid=710718db8c6e8495aa97973b9609d342][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/surowce_forum.jpg][/link]

Giełda
Silny kwartał i średnia połowa roku amerykańskiej giełdy
Giełda
Pod oporem
Giełda
Udana końcówka rewelacyjnego półrocza na giełdzie
Giełda
Optymizm nie opuszcza inwestorów. Giełda w Warszawie na plusie
Giełda
Okiem zagranicy
Giełda
Tydzień skorelowanych wzrostów