Na światowych giełdach mieliśmy w ostatnich dniach mocne zwyżki i wydawałoby się, że naturalną rzeczą będzie korekta notowań. Nic takiego się jednak nie dzieje. Inwestorzy są nastawieni bardzo bojowo a korektą właściwie można nazwać brak większej chęci do dalszego kupowania. Powoli wygląda to więc tak jak słynny uciekający pociąg, do którego wskakują kolejni pasażerowie.
Powód takiego zachowania jest właściwie tylko jeden. Świeży dopływ nowej gotówki niestety drukowanej. Zobaczymy jak daleko na tym paliwie ten pociąg dojedzie.
W Europie Zachodniej dzień rozpoczął się od kosmetycznych spadków. Dziś poznamy decyzje banku Anglii i ECB w sprawie stóp procentowych. Rynek nie oczekuje zmiany kosztu pieniądza.
Mocniej tracą natomiast akcje w Warszawie. Wpływ na to ma ostra przecena papierów PGE, które tracą grubo ponad 4 proc. po informacji, że Ministerstwo Skarbu do piątku zbiera zapisy na sprzedaż 10 – proc. pakietu akcji PGE. Ta dodatkowa podaż ze strony skarbu państwa mocno wystraszyła inwestorów. Indeks WIG20 traci 0,4 proc.
Wciąż gorąco na akcjach Bogdanki, po ogłoszonym przez NWR wezwaniu. Pojawiła się rekomendacja UniCredit z ceną docelową 118 zł. Teraz akcje zyskują prawie 2proc.