Warszawskiej giełdzie może być w czwartek trudno ustanowić kolejny rekord tegorocznej hossy. Sesja co prawda zaczęła się na zielono (WIG 20 i WIG zyskiwały po 0,2 proc.) ale z minuty na minutę przewagę zaczęli zdobywać kupujący, którzy woleli realizować zyski z poprzedniej sesji. Dlatego WIG 20 jest obecnie 0,22 proc. poniżej środowego zamknięcia (2687 pkt.).
WIG zniżkuje o 0,2 proc. (46195 pkt.). Nieco lepiej zachowuje się WIG 80, który spada symboliczne 0,04 proc. do 12071 pkt. Lepsza postawa mikrofirm pokazuje, że gracze, którzy już sporo zarobili na największych spółkach będących motorami obecnej hossy, powoli przenoszą uwagę na mniejsze firm. Ich akcje do tej pory wyraźnie zostawały w tyle za swoimi "starszymi" braćmi. To może również stanowić sygnał, że trend wzrosty powoli wyczerpuje się.
Można wskazać wiele przykładów, że pod koniec fali wzrostowej do łask wracają mniejsze podmioty bo do gry włączają się drobni gracze przyciągnięci na parkiet obietnicami łatwych zysków. Obroty na półmetku sesji przekraczają 1,2 mld zł. Jeśli inwestorzy nie będą aktywniej obracać akcjami wszystko wskazuje na to, że przez cały dzień obroty będą niższe niż w środę kiedy wyniosły 2,7 mld zł. Podobnie przebiega również sesja na innych rynkach europejskich. Jednak dzięki temu, że na otwarciu zyskiwały one więcej niż GPW, wciąż, mimo spadków, pozostają w strefie wzrostowej. Francuski CAC zyskuje obecnie 0,02 proc. DAX rośnie wciąż o 0,46 proc. Londyński FTSE jest na tym samym poziomie na jakim zakończył wczorajsze notowania.
Najlepszą inwestycją z dużych spółek, która podtrzymuje również cały rynek, jest PKO BP. Drożeje obecnie 1,2 proc. i kosztuje 46,35 zł. Papiery drożeją bo rano na rynek trafił komunikat, że bank wypłaci dywidendę z zysku za 2009 r., która wyniesie 1,9 zł na akcję. Dobrze, drożejąc o 1,3 proc. zachowuje się też Asseco Poland, które po raz pierwszy notowane jest bez prawa poboru do akcji serii J, które wkrótce będą sprzedawane z prawem poboru. Zarząd ustalił cenę emisyjną na 50 zł. Na GPW akcje rzeszowskiej spółki kosztują po 51,4 zł.
Najbardziej rosnącą firmą jest dzisiaj DGA, które drożeje 19 proc. Prawie 9 proc. rośnie też Wojas, który może wkrótce ponieść prognozy finansowe na ten rok. Na drugim biegunie są papiery Travelplanet.pl, które zniżkują 5,4 proc. Spółka, zajmująca się sprzedażą usług turystycznych przez Internet nie może zaliczyć tego roku do udanych jeśli chodzi o wyniki. Nieco więcej na parkiecie może zacząć się dziać za godzinę, który poznamy dane z gospodarki amerykańskiej dotyczące sierpniowego bilansu handlu zagranicznego, liczbie zasiłków dla bezrobotnych w poprzednim tygodniu i inflacji PPI.