Graczy do zakupów zachęciły m.in. dobre dane z amerykańskiej gospodarki oraz nowe doniesienia z rynku fuzji i przejęć.Obejmujący duże zachodnioeuropejskie spółki indeks Stoxx 600 wzrósł na koniec notowań o 0,8 proc., odbijając się po największym tygodniowym spadku od sześciu tygodni. W podobnym stopniu rosły główne indeksy w Paryżu i Frankfurcie, a o połowę mniej w Londynie. Zwyżki po 0,8 proc. utrzymywały się na giełdach amerykańskich, ale pod koniec sesji okazały się mniejsze.
Nastroje inwestorów poprawiły się w dużej mierze dzięki dobrym danym dotyczącym sprzedaży detalicznej w USA. Analitycy podkreślają, że od kilku tygodni nie mówi się już o drugim dnie recesji w tamtejszej gospodarce, co zapewne działa na inwestorów kojąco i może sprzyjać popytowi na papiery.
Znaczenie dla graczy miały wczoraj także doniesienia dotyczące fuzji i przejęć. W Nowym Jorku notowania spółki Bucyrus International, produkującej sprzęt górniczy, wystrzeliły o 29 proc. w wyniku ogłoszenia jej przejęcia za 8,6 mld USD przez Caterpillara. We Frankfurcie kurs MAN-a wzrósł o ponad 6 proc. po zapowiedziach szwedzkiej Scanii dotyczących możliwej fuzji obu tych producentów ciężarówek, natomiast w Londynie o ponad 3 proc. wzrosły notowania firmy naftowej Premier Oil, która według spekulacji prasowych ma trafić pod skrzydła azjatyckiej korporacji Korea National Oil.
Inwestorzy cały czas wciąż żyją też problemami Irlandii. Jej bankructwo wydaje się jednak coraz mniejszym zagrożeniem, bo coraz większe jest prawdopodobieństwo, że skorzysta ona – sama lub przejęte przez rząd banki – z pomocy z unijnego funduszu finansowego. Dług irlandzki znów więc wczoraj drożał, a irlandzka giełda zyskała 0,8 proc.
Na rynkach surowcowych początek tygodnia nie był jednoznaczny. Miedź i inne metale przemysłowe nadal taniały, natomiast cena ropy naftowej, po dwóch spadkowych sesjach, ponownie poszła w górę. Na rynek ropy wrócił optymizm po opublikowaniu lepszych niż oczekiwano danych makroekonomicznych w Japonii i Stanach Zjednoczonych.