Na nowojorskich rynkach najpierw kontrakty na indeksy, a po rozpoczęciu sesji także akcje zaczęły drożeć, gdy Tokyo Electric Power zapewniła, że do końca dnia przywróci dostawy energii elektrycznej do zniszczonej przez trzęsienie ziemi siłowni nuklearnej Fukushima Dai-Ichi, co pozwoli ponownie uruchomić w niej system chłodzenia i tym samym zapobiec stopieniu rdzenia. Komunikat ten stał się dla rynków sygnałem, że najgorszy dla inwestorów okres niepewności Japonia ma już za sobą i po uporaniu się z groźbą kryzysu nuklearnego przystąpi do odbudowy zniszczonych przez trzęsienie ziemi i tsunami domów, fabryk i infrastruktury.
Zapowiedziane na piątek spotkanie ministrów finansów G7 ma służyć skoordynowaniu międzynarodowych wysiłków mających na celu uratowanie przed bankructwem trzeciej co do wielkości światowej gospodarki. Nie ulega wątpliwości, że jednym z najpilniejszych zadań międzynarodowej społeczności finansowej będzie osłabienie kursu jena. W czwartek wynosił on 76,36 za USD i był najmocniejszy od zakończenia II wojny światowej. Przy takim kursie nie ma żadnych szans na ożywienie japońskiego eksportu, a bez tego na rozwój tamtejszej gospodarki.
Zwyżkom indeksów sprzyjały też raporty kilku dużych spółek. O 5,1 proc. zdrożały akcje FedEx, największego na świecie towarowego przewoźnika lotniczego, którego kondycja uważana jest za prognostyk koniunktury gospodarczej. Spółka podniosła prognozę zysku w bieżącym kwartale, uzasadniając to światowym ożywieniem.
Drugi dzień z rzędu drożały w czwartek podstawowe surowce. Ceny ropy naftowej poszły w górę w wyniku obaw, że zaostrzenie walk w Libii zakłóci dostawy z tego kraju. Miedź drożała zaś na skutek oczywistych oczekiwań, że przystąpienie do odbudowy zniszczeń po trzęsieniu ziemi w Japonii zwiększy tam popyt na wszelkie materiały budowlane, w tym na miedź używaną do produkcji wszelkiego rodzaju rur, przewodów i kabli.
Za baryłkę ropy Brent na londyńskiej ICE płacono po południu 113,44 USD w porównaniu ze 110,62 USD na środowym zamknięciu. Ropa zdrożała także dlatego, że analitycy Nomury spodziewają się wzrostu popytu na ten surowiec w Japonii prawie o 4 proc.