Te informacje okazały się ważniejsze niż obawy o ocenę wiarygodności kredytowej Stanów Zjednoczonych.
Akcje JPMorgan Chase drożały ponad 3 proc., ale jeszcze mocniej pięły się notowania ConocoPhilipsa. Inwestorzy podbili cenę jego akcji o 7 proc. na wieść, że ten naftowy gigant podzieli się na dwie firmy. Yum, właściciel sieci restauracji KFC i Pizza Hut, drożał prawie 3 proc., gdyż zwiększył zysk o 10 proc. i przedstawił optymistyczną prognozę roczną. Marriott International zaskoczył negatywnie prognozą zysku w trzecim kwartale i przeceniono go o 3 proc. Nastroje pogorszyły się po wystąpieniu Bena Bernankego w Senacie, gdzie powiedział, że nie ma możliwości szybkiego uruchomienia wsparcia dla gospodarki, gdyż inflacja jest zbyt wysoka. W Europie indeksy spadały.
W Londynie prawie 3 proc. taniały akcje spółki Petrofac, dla której rekomendację obniżyli analitycy banku Barclays, zalecając ich sprzedaż. Firma ta świadczy usługi przemysłowi naftowemu. We Frankfurcie kilkanaście procent w dół poleciały notowania Software, gdyż tej spółce spada sprzedaż. Była to największa zniżka kursu tych akcji od ponad dwóch lat. Rykoszetem oberwał SAP, światowy lider w produkcji oprogramowania dla biznesu. Traciły też akcje francuskiej spółki hotelarskiej Accor, właściciela Orbisu.
Tym papierom zaszkodził Marriott. Kapitalizacja norweskiej firmy ubezpieczeniowej Storebrand rosła ponad 6 proc. W drugim kwartale wypracowała lepsze wyniki, niż szacowali analitycy. Straty indeksów chwilowo obniżył JPMorgan Chase, ale na koniec dnia Stoxx600 stracił 0,8 proc.
Na rynku ropy naftowej w Londynie widoczny był wpływ ostrzeżenia agencji ratingowej Moody’s Investors Service o możliwym cięciu oceny wiarygodności kredytowej Stanów Zjednoczonych, a także obaw o przyszłość strefy euro. Tuż po godz. 16 naszego czasu gatunek Brent taniał 17 centów do 117,68 dolara za baryłkę. Do tego momentu największy spadek wynosił 0,9 proc.