Początek piątkowych notowań jasno dał do zrozumienia inwestorom, że powtórka z czwartku, gdy indeksy bardzo dynamicznie zyskiwały na wartości, nie jest możliwa. Dzień zaczął się od niewielkich zwyżek. Inwestorzy kupowali jednak akcje bez większego przekonania. Dlatego w południe warszawska giełda przeszła na czerwoną stronę. O godz. 13.20 indeks WIG traci 0,48 proc. i jest na poziomie 48510 pkt. Indeks największych firm WIG 20 spada o 0,5 proc. do 2401 pkt. Również pozostałe indeksy są pod kreską. Na plusie, symbolicznym, jest jedynie NCIndex.
Na innych rynkach europejskich, mimo pozytywnego początku, niedźwiedzie zaczynają dochodzić do głosu. Indeksy na większości parkietów są w okolicach czwartkowych zamknięć co oznacza, że lekko zniżkowały wobec porannych poziomów. Niemiecki DAX zyskuje 0,4 proc. ale francuski CAC 40 traci 0,3 proc. Godzi ich brytyjski FTSE 250, który nie może oderwać się od poziomu z końca poprzedniej sesji.
Wracając na nasz parkiet warto zauważyć, że spośród 20 spółek z WIG 20 tylko trzy: Kernel, Pekao i PGNiG zyskują na wartości. Pozostałe spadają. Najwięcej TVN. Jest o prawie 3 proc. tańszy niż w czwartek. Z mniejszych firm wyróżnia się, drożejący o 14 proc. Internet Group, który pochwalił się, że wierzyciele zgodzili się na warunki układowe proponowane przez zarząd. Dobrze, rosnąc o 5,4 proc., prezentuje się też Boryszew, który podniósł prognozy finansowe. Ponad 7 proc. traci bohater czwartkowej sesji – Midas, który dzień wcześniej podrożał 33,3 proc. po informacji o podpisaniu umowy z Huawei.
Obroty na szerokim rynku nie są duże. Wynoszą ok. 400 mln zł. Aktywności inwestorów nie sprzyja też perspektywa przedłużonego weekendu związanego ze świętem Wszystkich Świętych. Co prawda w poniedziałek giełda pracuje normalnie ale spora część graczy weźmie sobie wówczas wolne od parkietu.
Na rynku walutowym inwestorzy realizują zyski na złotym wypracowane poprzedniego dnia. Euro i frank drożeją po ok. 0,5-0,6 proc. w porównaniu z czwartkiem i kosztują odpowiednio: 4,3210 zł i 3,5770 zł. Dolar rośnie o przeszło 0,8 proc. do 3,0540 zł.