W czasie QE1 globalne ceny akcji oddawane przez indeks MSCI World zwyżkowały o 40 proc., a w czasie QE2 o 18 proc. Szeroki wskaźnik rynku surowcowego CRB podczas poprzednich rund ilościowego luzowania rósł przeciętnie o ponad 25 proc. Grupą aktywów, które szczególnie mocno korzystają na łagodzeniu polityki monetarnej, są metale szlachetne.
Od połowy 2007 roku ich ceny oddawane przez wskaźnik S&P GS Precious Metals wzrosły o 160 proc., a w rozpatrywanym okresie roku łączna wartość bilansów Banku Anglii, EBC i Fedu denominowana w USD zwiększyła się o ponad 180 proc. W tym świetle prognozy zakładające przekroczenie w najbliższym czasie przez cenę uncji złota granicy 1800 USD są uzasadnione. W perspektywie najbliższych sesji należy jednak oczekiwać korekty ostatnich mocnych ruchów cen, także w notowaniach metali szlachetnych. W przypadku złota, a także srebra wskaźnik RSI sugeruje mocne wykupienie, a zbliżający się koniec fali zwyżkowej potwierdza dywergencja kursów i oscylatora stochastycznego wolnego. Co więcej, gwałtowny wzrost siły relatywnej srebra względem złota sugeruje, że ceny drugiego z kruszców będą zachowywać się stabilniej.
Towarzysząca luzowaniu deprecjacja amerykańskiej waluty dodatkowo sprzyjać będzie cenom surowców. Nastawienie uczestników rynku w stosunku do dolara oddaje m.in. liczba pozycji spekulacyjnych netto. Wskaźnik przed ogłoszeniem QE3 był na poziomie wyższym, niż kiedy Ben Bernanke zasygnalizował QE2 w Jackson Hole w 2010 roku. Mimo zbliżającej się korekty nadal istnieje znaczna przestrzeń do osłabienia dolara w relacji zarówno do walut emerging markets, jak i G7.