Czwartkowa sesja na warszawskim parkiecie rozpoczęła się na niewielkim plusie. Po południu dominuje jednak podaż. WIG20, który od kilku dni pokonywał kolejne szczyty, spada o 0,3 proc. w tym samym tempie spada WIG. W gronie największych i najbardziej płynnych spółek z warszawskiego parkietu najlepiej radzi sobie Bogdanka, której papiery zyskują 2,6 proc. Najmocniej tracą natomiast papiery grupy Lotos, której kurs spada o 3,2 proc. Na szerokim rynku najlepiej radzi sobie Gant Development, którego papiery zyskują 11,6 proc. W środę po sesji spółki poinformowała, że węgierski Futureal objął 1,25 mln akcji spółki za 4,4 mln zł. Kolejnych 0,7 mln papierów za 2,45 mln nabyły inne podmioty. Futureal i Gant zamierzają nawiązać współpracę przy realizacji projektów deweloperskich w Polsce. Podpisana na początku grudnia umowa przewiduje, że Futureal zainwestuje we współpracę do 42 mln zł. Firmy mają w planach realizację czterech inwestycji o łącznej wartości 360 mln zł.

Słabsze nastroje panują również na innych europejskich parkietach. Francuski CAC40 traci 0,2 proc., niemiecki DAX zniżkuje o 0,4 proc., a brytyjski FTSE250 o 0,1 proc. Spadki nie są jednak dotkliwe. Rynkom brakuje zdecydowania w związku z mieszanymi sygnałami. W środę wieczorem amerykański FOMC zapowiedział rozszerzenie skupu aktywów w ramach trzeciej rundy ilościowego luzowania polityki pieniężnej o dodatkowych 45 mld USD miesięcznie. W efekcie indeksy amerykańskich giełd poszybowału. Potem na rynek trafiły jednak nowe prognozy Fed, który obniżył swoje prognozy wzrostu amerykańskiej gospodarki w 2013 r i 2014 r. W efekcie amerykańskie giełdy kończyły notowania w pobliżu zera lub na niewielkim minusie.

O 14.30 opublikowane zostały dane z amerykańskiej gospodarki. Gorszy od oczekiwań okazał się wzrost sprzedaży detalicznej. W listopadzie zwiększyła się ona o 0,3 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca, a nie o 0,5 proc., jak oczekiwali analitycy. Zgodnie z oczekiwaniami sprzedaż detaliczna bez samochodów nie zmieniła się. Pozytywnie zaskoczyła za to informacja o tygodniowej liczbie nowych zasiłków dla bezrobotnych. Wyniosła ona 343 tys., wobec prognoz na poziomie 370 tys.