Przygotowania i zapoznanie się z analizami tygodniowymi zabiera sporo czasu, stąd aktywność na poniedziałkowej sesji jest często niska. Wczoraj było podobnie, choć początek notowań nie był senny. Kontrakty zaczęły dzień spadkiem o 8 pkt. Była to reakcja na osłabienie na innych rynkach światowych wywołane przez doniesienia w sprawie wprowadzenia przez rząd chiński nowych instrumentów mających za zadanie ochłodzić rynek nieruchomości, który przejawia cechy bańki spekulacyjnej.

Obrót na rynku akcji był niski.?Wprawdzie przekroczenie 0,5 mld złotych sugeruje, że to wartość przeciętna, to jednak prawda jest nieco inna. Po ciekawym początku sesji szybko doszło do wygaszenia zmian. Aktywność także była niska, a wspomniany sumaryczny wynik był związany z tym, że tylko dwie spółki złożyły się aż na połowę jego wartości. Tymi firmami były: KGHM i PKO BP. Obie wczoraj wyraźnie straciły na wartości i obie były głównymi winowajcami osłabienia WIG20.

Niska zmienność i niski obrót to standardowa charakterystyka poniedziałkowej sesji. To także cechy sesji, która ma niewielkie znaczenie w kontekście oceny technicznej rynku. Od dołka jesteśmy ograniczeni poziomem minimum spadków z 21 lutego, a od góry poziomem oporu na 2507 pkt. Wahania między tymi poziomami przyjmujemy ze spokojem.