Od początku notowań na Wall Street Panowały dobre nastroje. Do zwyżek przyczyniały się kolejne dane wskazujące, że sytuacja na amerykańskim rynku pracy jest coraz lepsza. Liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych w USA spadła w ubiegłym tygodniu do 332 tys. Analitycy prognozowali, że liczba nowych bezrobotnych wyniosła 350 tys.

Z odrębnych danych wynika, że ceny produkcji w USA wzrosły w lutym najsilniej od pięciu miesięcy z powodu podwyżek cen benzyny. Brak było jednak oznak wzrostu presji inflacyjnej, które mogłyby skłonić Fed do zaostrzenia swej polityki.

Do czwartkowych zwyżek przyczyniały się akcje spółek paliwowych takich jak Chevron, który zwyżkował o 1,58 procent, a także EBay, który zyskał 1,6 procent dzięki podwyżce rekomendacji Evercore Partners dla akcji spółki. Zwyżki ograniczały natomiast akcje Amazon, który stracił 3,42 procent, gdyż JPMorgan ściął rekomendację dla firmy do "neutralnie" i obniżył cenę docelową dla jej akcji. Akcje E*Trade zniżkowały zaś o aż 8,21 procent, ponieważ jego główny akcjonariusz, firma Citadel LLC, zapowiedział sprzedaż swojego udziału w spółce.

Na finiszu Dow Jones urósł 0,58 proc., technologiczny Nasdaq zyskał 0,43 proc., a indeks szerokiego rynku S&P500 zwyżkował 0,56 proc. Dow Jones rosnąć dziesiątą sesję osiągnął znów (ósmy raz z rzędu) nowy najwyższy w historii poziom 14539,14 pkt. Dow ostatni raz rósł przez dziesięć sesji z rzędu w 1996 roku.

Indeksy giełd w USA rosną od początku roku, wspierane przez poprawę sytuacji gospodarczej oraz ultrałagodną politykę Fed. Od początku roku indeks Dow Jones zyskał ponad 10 procent, a S&P 500 dziewięć procent. Ten ostatni znajduje się o kilka punktów od swego historycznego rekordu. Nasdaq jest najwyżej od 12 lat.