Pełnia sezonu ogórkowego

Warszawska giełda, mimo kiepskiego startu, zachowuje się w piątek zdecydowanie lepiej niż wiodące rynki zachodnie.

Aktualizacja: 11.02.2017 00:52 Publikacja: 19.07.2013 14:38

Pełnia sezonu ogórkowego

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski

Początek piątkowych notowań na GPW, podobnie zresztą jak i na większości giełd zachodnioeuropejskich, zdominowany był przez sprzedających. Presja podaży nie była jednak duża. Przy skrajnie niskiej płynności rynku (co jednoznacznie pokazuje, że mamy pełnię sezonu wakacyjnego) nawet niewielkie zlecenia sprzedaży potrafiły zepchnąć notowania niektórych spółek mocno w dół. Do większej aktywności zachęcały sprzedających piątkowe spadki na giełdach azjatyckich sugerujące, że dobra nastroje na rynkach finansowych są ulotne, mimo że w czwartek giełda nowojorska ustanowiła kolejne historyczne maksima.

Szybko jednak okazało się, że sprzedający w Warszawie mają dość płytkie kieszenie. Pozwoliło to kupującym już po 30 minutach od rozpoczęcia handlu przejąć kontrolę nad rynkiem. WIG 20 błyskawicznie odrobił straty i wyszedł nad kreskę. Od godz. 9.30, aż do półmetka poruszał się w trendzie bocznym utrzymując bezpieczny dystans do poziomów oglądanych na czwartkowym zamknięciu.

O godz. 13.20 WIG 20 zyskiwał 0,57 proc. i był na poziomie 2313,37 pkt. Indeks szerokiego rynku w tym czasie zyskiwał 0,38 proc. do 46403,65 pkt. Indeksy średnich i mniejszych spółek radziły sobie znacznie gorzej. Pierwszy był na minimalnym minusie. Drugi rósł o 0,11 proc.

Piątkowa sesja, przynajmniej pierwsza jej część, wyróżniała się za to skrajnie niskimi obrotami. Nie przekroczyły nawet 200 mln zł z tego 136 mln zł zapewniły spółki z WIG 20 (w dobrych czasach taki wynik potrafiła wypracować pojedyncza firma). Liderem obrotów był KGHM. Od rana właściciela zmieniły papiery za 35 mln zł. Miedziowy koncern na półmetku drożał 0,22 proc. choć rano był w czołówce najmocniej tracących firm. Największą zwyżką notowań z WIG 20 wyróżniał się Lotos drożejący 2,5 proc. Liderem spadków był z kolei inny przedstawiciel sektora paliwowego, czyli PKN Orlen. Spadał o 1,3 proc.

Z mniejszych firm inwestorzy chętnie (zmiany kursów przekraczały 11 proc.) kupowali walory mocno przecenionych w ostatnich dniach Mediatela i Agrotonu. Najgorzej, spadając po prawie 5 proc., prezentowały się Cormay i ZPUE.

Na innych parkietach Starego Kontynentu piątkowa sesja przebiegała zupełnie inaczej. Aż do popołudnia giełdy niemiecka, francuska i brytyjska pozostawały pod kreską. Stopniowo jednak indeksy odrabiały straty i niektórym udało się już wyjść na plus. Nie zmieniło to jednak faktu, że GPW była w piątek (do półmetka) jednym z najlepszych miejsc do inwestowania w Europie (oprócz giełdy w Rydze).

Druga część sesji, przy braku świeżych danych makroekonomicznych, może mieć podobny przebieg. Impulsu do kupowania lub sprzedawania akcji nie można też oczekiwać zza oceanu. Kontrakty na indeks S&P 500 notowane są obecnie na poziomach oglądanych w czwartek na zamknięciu.

Na rynku walutowym inwestorzy od rana chętnie kupują złotego. Kursy euro, franka szwajcarskiego i amerykańskiego dolara są niższe niż w czwartek. Euro kosztuje 4,2360 zł (spadek o 0,19 proc.), frank 3,4265 zł (0,08 proc.) a dolar 3,2255 zł (0,55 proc.).

Giełda
GPW czeka na nowy impuls
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje
Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty
Giełda
Kolejny rok przewagi USA