O godz. 14.40 wskaźnik szerokiego rynku zyskiwał 0,33 proc., indeks 20 największych i najbardziej płynnych spółek umacniał się o 0,25 proc., a sWIG80 rósł o 0,19 proc. Najlepiej radzili sobie średniacy z mWIG40, którzy przyczynili się do wzrostu wartości indeksu o niemal 0,6 proc.

Na innych europejskich rynkach nastroje były dość mieszane. Węgierski BUX zyskiwał 2 proc., turecki XU100 0,2 proc., a niemiecki DAX tracił 0,3 proc. Pod kreską znalazł się również hiszpański IBEX35 z wynikiem -0,3 proc., rosyjski MICEX, którego wartość stopniała o 1 proc., oraz grecki Athex Composite, którego dotknęła 1,1-proc. przecena walorów.

Na rodzimym rynku najlepiej radził sobie BZ WBK. Paradoksalnie akcje spółki rosły o 2,5 proc., mimo, że zarząd poinformował o rekomendacji niewypłacania dywidendy. Jak poinformowały władze banku, ponad 1 mld zł z zysku netto w 2014 r. zostanie przeznaczone na kapitał rezerwowy, a pozostała część zysku pozostanie niepodzielona (952,6 mln zł). Powody do zadowolenia mieli też akcjonariusze PGNiG, którego kapitalizacja rosła o 1,8 proc. Taki sam wynik notował PKN Orlen, który pod względem skali zwyżek wyprzedzał Energę (1,1 proc.) oraz mBank (1 proc.).

W opozycji do nich znalazły się Bank Pekao i Cyfrowy Polsat, które traciły 1 proc. kapitalizacji. Dość kiepsko radził sobie również Tauron z wynikiem 0,9 proc. pod kreską oraz LPP z rezultatem 0,8 proc. poniżej poziomu odniesienia.

Jak na Warszawę obroty o godz. 14.30 były dosyć wysokie. Wynoszą bowiem niemal 600 mln zł, a największym zainteresowaniem cieszyły się papiery Eurocashu, PKO BP oraz KGHM. Liderem zwyżek na GPW był Redan (14,2 proc.), a spadków Zastal (-9,5 proc.).