Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 15.05.2015 06:00 Publikacja: 15.05.2015 06:00
Wojciech Białek, główny analityk, CDM Pekao
Foto: Archiwum
Można sądzić, że po części te emocje udzieliły się rynkowi walutowemu, gdzie złoty stracił w poniedziałek 1 proc. wartości, najwięcej od dwóch miesięcy. Również reakcję rynku akcji trudno określić jako entuzjastyczną.
To już piąte wybory prezydenckie w Polsce w okresie istnienia GPW i w poprzednich przypadkach trudno dopatrzyć się jakichś bardzo silnych i długotrwałych reakcji. Przykładowo za każdym razem WIG20 znajdował się na 21. sesji po pierwszej turze wyborów w przedziale od 0,1 proc. pod kreską do 1,2 proc. na plusie wobec poziomu sprzed wyborów. Gdyby uśrednić zachowanie WIG20 po pierwszej turze, to otrzymalibyśmy ścieżkę indeksu, która rośnie minimalnie przez dwie sesje o 0,4 proc., a następnie spada przez następne trzy sesje o 3,4 proc. Na tym – w uśrednionym przypadku – kończy się negatywna reakcja na wynik pierwszej tury. Najgorzej wyglądało to w 2000 r., kiedy to po tygodniu spadek WIG20 wynosił 9,8 proc., ale jasne jest, że miało to mało wspólnego z wynikami wyborów, a dużo z ówczesnym globalnym krachem w sektorach IT i telekomunikacyjnym.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
WIG20 stracił w piątek 0,4 proc. W ciągu dnia skala spadków na naszym rynku była jednak wyraźnie większa.
Piątkowa sesja przynosi pogłębienie spadków krajowych indeksów, co wpisuje się w negatywne nastroje na pozostałych rynkach akcji.
Globalne trendy pozostają pod wpływem różnych czynników, a projekcja zmian w dłuższym okresie pozostaje dość mglista i trudno mierzalna.
Trudny okres na rynkach nie kończy się, a wręcz można mieć wrażenie, że niedźwiedzie na dobre dochodzą do głosu.
Większość giełd na Starym Kontynencie rozpoczyna dzień od spadków. Podobnie jest na rynku polskim, ale wśród dużych spółek jasną gwiazdą jest Orlen.
Przed nami kluczowa publikacja zwieńczająca sezon wyników za IV kwartał 2024 roku. Nvidia opublikuje wyniki po zamknięciu rynku, a inwestorzy przygotowują się na jedno z najważniejszych sprawozdań finansowych w historii firmy.
WIG20 stracił w piątek 0,4 proc. W ciągu dnia skala spadków na naszym rynku była jednak wyraźnie większa.
Piątkowa sesja przynosi pogłębienie spadków krajowych indeksów, co wpisuje się w negatywne nastroje na pozostałych rynkach akcji.
Większość giełd na Starym Kontynencie rozpoczyna dzień od spadków. Podobnie jest na rynku polskim, ale wśród dużych spółek jasną gwiazdą jest Orlen.
Przed nami kluczowa publikacja zwieńczająca sezon wyników za IV kwartał 2024 roku. Nvidia opublikuje wyniki po zamknięciu rynku, a inwestorzy przygotowują się na jedno z najważniejszych sprawozdań finansowych w historii firmy.
Sesja środowa na rynku warszawskim skończyła się zwyżkami wszystkich indeksów. WIG20 wzrósł o 1,88 procent przy blisko 1,59 miliarda złotych obrotu, gdy indeks szerokiego rynku WIG zyskał 1,68 procent przy obrocie przekraczającym 1,91 miliarda złotych.
WIG20 zyskał w środę 1,9 proc. i bez większych problemów wrócił powyżej poziomu 2600 pkt. Znów można patrzeć w kierunku szczytów?
WIG20 ma apetyt na to, by wrócić na ścieżkę wzrostów. Czy Wall Street może pokrzyżować plany Warszawie?
Wybory parlamentarne w Niemczech przyniosły dwukrotny wzrost poparcia dla radykałów z AfD w porównaniu z poprzednią elekcją.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas