Indeksy S&P500, Dow Jones i Nasdaq100 zakończyły czwartkową sesję zwyżkami odpowiednio o 0,53 proc., 0,47 proc. i 1 proc. Z kolei japoński Nikkei225 stracił 0,19 proc., a chiński Hang Seng 0,05 proc. Indeksy warszawskiej giełdy rozpoczęły notowania na poziomach zbliżonych do czwartkowego zamknięcia, podobnie jak wskaźniki we Frankfurcie i Paryżu. Najsłabiej na starcie radziły sobie indeksy w Moskwie i Stambule, RST tracił bowiem 0,4 proc., a XU100 0,37 proc.
Jak na razie bez wpływ na rynki akcji pozostają dane o inflacji konsumenckiej w Niemczech i Hiszpanii, które były zgodne z prognozami. Dzisiejsze kalendarium makroekonomiczne nie jest zbyt obfite. Po południu poznamy jeszcze dane o inflacji producenckiej w USA i tamtejszy indeks Uniwersytetu Michigan. W gronie dużych spółek najlepiej na starcie sesji radziła sobie Bogdanka. Akcje węglowej spółki drożały bowiem o 2 proc. Na drugim biegunie znalazł się PGNiG ze stratą sięgającą 1,2 proc. Warto w tym miejscu zauważyć, że WIG20 zbliżył się dzięki wczorajszej zwyżce do bariery 2200 pkt. Jeśli dziś udałoby się podciągnąć notowania do tego oporu, wówczas byki będą miały dobrą pozycję startową na przyszły tydzień, by ruszyć w kierunku kolejnych technicznych pułapów w okolicy 2300 pkt.
Na szerokim rynku ponad 1-proc. zwyżki notowały dziś rano Hawe, CI Games oraz JSW. Z kolei największe zniżki, przekraczające 3 proc., notowały Kredyt Inkaso i Ursus. Po pierwszym kwadransie handlu wartość obrotów na GPW sięgała 21,2 mln zł, z czego najwięcej, bo aż 7 mln zł, przypadało na obrót akcjami KGHM.