W pierwszych minutach czwartkowego handlu wszystkie główne warszawskie indeksy świeciły na zielono. O ile taki stan rzeczy utrzymywał się dla WIG20 i szerokiego WIG do godz. 14, o tyle małe i średnie spółki pod kreska znalazły się dużo wcześnie. Ostatecznie indeks grupujący największe spółki stracił 0,41 proc. Na takie zakończenie sesji duży wpływ miały słabe nastroje panujące na zachodnioeuropejskich giełdach. W momencie zakończenia notowań w Warszawie niemiecki DAX tracił 0,84 proc. francuski CAC40 spadał o 1,72 proc.
Przy Książęcej festiwal wyników kwartalnych trwa w najlepsze. Swoimi rezultatami pochwaliły się m.in. Neuca i Tauron i LPP. W tych przypadkach, wyniki kwartalne okazały się lepsze od oczekiwań analityków. Odzieżowa spółka W III kwartale miała 79,7 mln zł zysku netto, czyli o 2,5 proc. mniej niż rok temu. Wynik okazał się o 23 proc. lepszy od średnich prognoz analityków, głównie z powodu mniejszych ujemnych różnic kursowych. W gronie blue chips podczas minionej sesji najwięcej zyskali posiadacze akcji PZU, Eurocashu i PGE. Najmocniej w dół WIG20 spychał KGHM (analiza poniżej), Energa, i Orange Polska. Obroty dla całego rynku wyniosły 860 mln zł z czego 724 mln zł to zasługa blue chips. Najczęściej handlowano papierami PKN Orlen i PZU.
Na uwagę zasługuje fakt, że podczas minionej sesji dziesięć spółek wyznaczyło, co najmniej roczne maksimum (m.in. Amrest, Krka, Żywiec). Z kolei, aż szesnastu emitentów znalazło się w przynajmniej rocznym dołku (m.in. Marvipol, Gorenje, Mostostal Zabrze).
Dzisiejsze dane o wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych w USA - 276 tysięcy wniosków, a oczekiwano 270 tysięcy wskazują, że amerykańska gospodarka jest w dobrej kondycji. W związku z tym podwyżka stóp procentowych w grudniu wydaje się coraz bardziej realna. W piątek poznamy wstępne odczyty PKB za III kwartał z większości europejskich gospodarek. Do ważniejszych odczytów można zaliczyć również październikową inflacje w USA.