Reklama
Rozwiń

Kapitał płynie do bezpiecznych aktywów

Wygląda na to, że w tym roku „efekt stycznia" polegał na dostosowaniu się do interwencji podatkowej na rynku obligacji.

Publikacja: 15.01.2016 05:00

Adrianna Kocięda, analityk, NWAI DM

Adrianna Kocięda, analityk, NWAI DM

Foto: Archiwum

Od początku roku obserwowaliśmy wzrost cen obligacji skarbowych o krótkim terminie wykupu. Powodów do wzrostu cen upatrujemy w fakcie, że obligacje skarbowe mają być wyłączone z aktywów stanowiących podstawę podatku bankowego.

W związku z tym inwestorzy zamieniali bony pieniężne na obligacje Skarbu Państwa o krótkim terminie wykupu, holując ich ceny w górę.

W czwartek obserwowaliśmy odwrót od wzrostowego trendu cen polskiego długu, wynikający z tego, iż czynniki makro przeważyły wpływ czynników lokalnych (podatek bankowy) na popyt.

Dodatkowo handel obligacjami długoterminowymi odbywał się na niższych niż zazwyczaj obrotach ze względu na awersję do ryzyka spowodowaną głównie napiętą sytuacją w Chinach.

W świetle tego inwestorzy odwracali się od rynków wschodzących, w tym Polski, przesuwając kapitał do bezpieczniejszych aktywów, jakimi są papiery amerykańskie.

Reklama
Reklama

W czwartek miało miejsce posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, która zgodnie z oczekiwaniami pozostawiła stopy na niezmienionym poziomie, w związku z czym jej przełożenie na rynek obligacji miało charakter neutralny. W czwartek po godz. 16 rentowność polskich obligacji 10-letnich rosła do poziomu 2,947 proc. Natomiast ceny amerykańskiego długu kontynuowały trend wzrostowy, odnotowując spadki rentowności. ¶

Giełda
Korekta na świecie szkodzi GPW
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Giełda
Przełomowy tydzień na rynkach
Giełda
Byczy bal przerwany. Niedźwiedzie weszły na parkiet
Giełda
A jednak falstart
Giełda
Wyniki spółek nie pomagają indeksom. Dino i CCC ciężarem dla WIG20
Giełda
Tradycyjne wskaźniki zawodzą
Reklama
Reklama