Czy tym razem cykl 6,(66) zadziała?

Środowy spadek S&P 500 do najniższego poziomu od końca września potwierdził słabość Wall Street zaprezentowaną w pierwszym tygodniu tego roku. W ciągu pierwszych pięciu sesji stycznia S&P 500 spadł o 6 proc.

Publikacja: 15.01.2016 05:00

Wojciech Białek, główny analityk CDM Pekao

Wojciech Białek, główny analityk CDM Pekao

Foto: Archiwum

Jeśli jako pierwsze tygodnie roku potraktować pierwsze tygodnie, które rozpoczynały się w nowym roku, to był to największy spadek S&P 500 w pierwszym tygodniu roku przynajmniej od 1929 roku, od jakiego dostępne są dzienne dane dla tego indeksu. Czy taki „defekt stycznia" jest zapowiedzią kontynuacji słabości w trakcie całego roku?

Od 1929 roku tylko trzykrotnie S&P 500 tracił podczas pierwszego tygodnia roku więcej niż 4 proc. Wydarzyło się to w latach: 1974, 1998 i 2009. Sygnał z początku 1974 roku rzeczywiście był zapowiedzią katastrofy – pokoleniowego kryzysu wywołanego szokiem naftowym, recesji w gospodarce USA i rezygnacji prezydenta Nixona. Zanim S&P 500 wyznaczył 10 miesięcy później pokoleniowy dołek, stracił 36 proc. wobec zamknięcia poprzedniego roku. Ale już dwa następne sygnały pojawiły się na początku lat, które kończyły się silnymi wzrostami S&P 500: w 1998 roku indeks zyskał +26,7 proc., a w 2009 roku +23,5 proc. 18 lat temu słabość z początku stycznia okazała się złym znakiem, ale nie dla Wall Street, lecz dla Rosji, która siedem miesięcy później zbankrutowała (wtedy tak jak teraz mieliśmy do czynienia z załamaniem cen ropy naftowej).

Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Giełda
Optymizm omija GPW
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Giełda
Tydzień relatywnej słabości
Giełda
Polityka znów uderzyła w polską giełdę
Giełda
Niedźwiedzie znów nacierają na GPW. Banki pod ostrzałem
Giełda
Wall Street odrobiła straty
Giełda
Obosieczny miecz reputacji Muska