Najwyraźniej GPW (w odróżnieniu od węgierskiego BUX, który nadal rósł) postanowiła poczekać na reakcję rynków globalnych na decyzje banków centralnych. Potwierdza tę tezę malejący obrót.
Dzisiaj odbędzie się posiedzenie ECB, co do którego gracze giełdowi mają duże oczekiwania. To pierwsze z serii trzech posiedzeń, które może wpłynąć na zachowanie rynków (15.03 Bank Japonii, a 16.03 FOMC). Można z góry założyć, że ECB poszerzy akcję wspomagania gospodarki i rynków. Może jeszcze bardziej zmniejszyć stopę depozytowa, może też/lub zwiększyć skalę skupu aktywów. Na razie nie wymyśli niczego nowego. Ważne będzie też to, co podczas swojej konferencji powie szef ECB.
Prawdę mówiąc nie ma znaczenia, co bank postanowi – ważne jest, jaka będzie reakcja rynków. Jeśli decyzje będą po myśli obozu byków, a rynki, po pierwszej pozytywnej reakcji, zareagują negatywnie to będzie bardzo poważny sygnał mówiący: ta polityka banków już nie działa – muszą wymyślić coś innego. Spadkowa korekta się wtedy przedłuży. Niestety, pozytywna, trwała (tego dnia) reakcja nie znaczy, że po kilku sesjach rynek się nie załamie.
CDM Pekao
Środa przyniosła ożywienie popytu na akcje i poprawę ogólnego obrazu rynków akcji na świecie, wczoraj tak jak w poniedziałek i we wtorek, zmiany głównych indeksów giełdowych na świecie były mieszane, ale tym razem przewagę miały rynki zwyżkujące. Na giełdach azjatyckich bilans wzrostów i spadków był zrównoważony, ale pewien niepokój budziły spadki na giełdach chińskich. Zniżkowała też giełda tokijska, po publikacji słabego odczytu zamówień w japońskim przemyśle maszynowym w lutym. W Europie początkowo nastroje nie były szczególnie pozytywne, otwarcia giełd były mieszane i nastąpiły w okolicach wtorkowych zamknięć. Ropa naftowa i metale przemysłowe po rozpoczęciu dnia na neutralnych poziomach, po raz kolejny dały sygnał rynkom akcji. Systematyczna poprawa na rynku surowców, które we wtorek wyraźnie zniżkowały, zwłaszcza wzrost cen ropy naftowej, ożywiła popyt na akcje w Europie. Wczoraj zachowanie europejskich giełd, a później Amerykańskich rynków akcji nie było jednoznaczne, przypominało trochę przeciąganie liny pomiędzy podażą, a popytem, można to tłumaczyć niepewnością, co do dzisiejszej decyzji Rady EBC i skali oraz formy ewentualnego dalszego powiększenia stymulowania przez bank gospodarki eurolandu. Konsensusem rynkowym jest zwiększenie skali miesięcznego skupu obligacji o 10 mld EUR do 70 mld EUR miesięcznie, oraz obniżenie stopy depozytowej o 0,10% do minus 0,40%. Jednak analiza historycznych decyzji EBC od czasu kiedy prezydentem rady banku jest Mario Draghi wskazuje, że inwestorzy po raz kolejny mogą się rozczarować. Potwierdzeniem tego może być zachowanie EUR, które wczoraj, na fali spekulacji, do popołudnia systematycznie się osłabiało, aby ostatecznie zakończyć dzień wzrostami. Opublikowane wczoraj dane i wskaźniki makro nie miały większego wpływu na rynki europejskie i amerykańskie. Zakończenie dnia na rynkach akcji było wczoraj mieszane.
Krystian Brymora, DM BDM
W ostatnich dniach FW20 dotarł do linii bessy od maja'15 (ok. 1890 pkt). Mimo sprzyjającego otoczenia na rynku surowcowym 3 próby jej przebicia były nieudane. W przypadku WIG20 opór wyznacza grudniowy szczyt (nieco powyżej 1900 pkt). Warto też zwrócić uwagę na wolumen i LOP. Obydwie zmienne spadały w ostatnich dniach, co przy wspomnianym oporze daje do myślenia. Ciekawie jest również na ropie. Rynek surowcowy był jednym z głównych czynników odbicia nie tylko na giełdach krajów wschodzących, ale też dojrzałych. Obecnie Ropa WTI dotarła do 39 USD/bbl, czyli w okolice linii trendu spadkowego od czerwca'15. Wtedy, jak pamiętamy, rozpoczęła się druga fala wyprzedaży „czarnego złota", która sprowadziła nas z ponad 60 USD/bbb w okolice 27-28 USD/bbl. Żeby było ciekawiej, to w rejonach 40-41 USD/bbl przebiega 62% zniesienia tego ruchu i linia całej bessy od czerwca 2014 roku. Jeszcze w poprzednich komentarzach wskazując na ropę w okolicach 40 USD/bbl oczekiwałem WIG20/FW20 w rejonach 2000 pkt. Niestety jesteśmy ponad 100 pkt niżej i ten drugi scenariusz powoli zaczyna się oddalać. S&P500 zaliczył swoje 2000 pkt, co jest dla niego bardzo ważnym oporem. Wciąż jednak nie traci pola i daje nadzieję na wzrosty. Wczoraj zyskał 0,5% (1989 pkt). Poranne nastroje w Europie, po lekkich spadkach w Chinach, są neutralne. Dziś w kalendarium makro głównym wydarzeniem jest konferencja po posiedzeniu EBC (14:30).