Poranek maklerów: Kupującym brakuje argumentów

Za nami czwarty spadkowy tydzień z rzędu. Ze względu na czwartkowe święto, w najbliższych dniach nie należy spodziewać się wzmożonej aktywności inwestorów.

Publikacja: 23.05.2016 10:23

Poranek maklerów: Kupującym brakuje argumentów

Foto: Bloomberg

Analiza techniczna WIG20

Ubiegły tydzień giełdowy inwestorzy zakończyli w zmiennych nastrojach. Próby zainicjowania wzrostowego odreagowania widoczne były wśród spółek największej kapitalizacji. Znacznie słabiej wypadły natomiast segmenty małych i średnich spółek.

Jednak poprawa klimatu inwestycyjnego na świecie rodzi szansę na dobre rozpoczęcie nowego tygodnia. Ugruntowanie sygnałów wzmocnienia indeksu WIG20 powyżej poziomu 1.800 pkt. powinno pomóc barometrowi blue chips w rozwinięciu odbicia w górę, którego celem powinna być strefa 1.850-1.870 pkt. Głównym hamulcowym indeksu WIG20 w piątek niespodziewanie okazały się akcje Pekao S.A. Na rynku pojawiła się bowiem informacja, iż główny właściciel, UniCredit mógłby być zainteresowany pozbyciem się pakietu większościowego, w celu wzmocnienia swoich kapitałów. Akcje polskiego banku ucierpiały

z powodu tych doniesień tracąc na wartości blisko 3%. Na szczęście, nie przełożyło się to jednak na kondycję całego sektora bankowego. W górę odbił kurs PKO BP, BZ WBK, czy mBanku. Niepewna koniunktura wciąż panuje wśród akcji sektora energetycznego, choć wydaje się, iż napór podaży nie jest już tak silny, jak to miało miejsce podczas kreowania minimów cenowych spółek z tego sektora na początku 2016 r.

Analiza techniczna WIG

Za nami kolejny słaby tydzień, upływający pod znakiem spychania kurs na południe. Podaż konsekwentnie realizuje wariant ruchu powrotnego do przełamanego w marcu oporu (aktualnie wsparcia) w postaci górnego ograniczenia kanału spadkowego (45 100 pkt.) i jak na razie nic nie zwiastuje by ruch ten miał ulec wyczerpaniu wcześniej. Kreślone w ostatnim czasie elementy świecowe tworzą serię czarnych świec i tylko fakt, że zejście pozbawione jest większych korekt może budzić nadzieje na odreagowanie. Pod względem technicznym, w tym z punktu widzenia stabilności ruchu, przewaga sprzedających jest bezdyskusyjna. W rezultacie piątkowego zamknięcia osłabieniu uległy również perspektywy płynące z analizy wskaźników, w gronie których zarówno RSI, jak i Ultimate Oscillator naruszył wsparcie w postaci linii trendu. Na ten moment uznawanie za bazowy wariantu innego aniżeli rozbudowanie przeceny nie wydaje się mieć lepszej alternatywy. Całość szans popytu koncentruje się wokół próby odbicia poczynionego na ostatniej sesji, jednak w interwale tygodniowym ta inicjatywa nie jest w zasadzie widoczna.

Krystian Brymora, DM BDM

Za nami czwarty z rzędu spadkowy tydzień. Po mocnym poniedziałku („efekt Moody's), kolejne dni przyniosły rozczarowanie. Wieczorem w środę odtajnienie protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC przybliżyło pierwsza podwyżkę stóp na czerwiec. W efekcie spadały surowce, choć główny indeks pogrążyła energetyka (-6,3%). Wiele spółek (PGE, Energa) zaliczyło swoje historyczne minimum, a pozostała część jest na dobrej drodze do niego. Technicznie FW20/WIG20 znajduje się w okolicy 62% zniesienia całych wzrostów od stycznia (odpowiednio 1786/1788). Jest to kluczowy poziom dla interpretacji dalszego kierunku rynku. Obrona wsparcia pozwoli uznać kwietniowo-majowy spadek jako korektę trendu wzrostowego, a w zasadzie jej koniec. Jest na to szansa. Oprócz miedzi, która wyłamała kwietniowy dołek, reszta surowców prezentuje się całkiem dobrze. Tak naprawdę większych zagrożeń upatruję w rynkach dojrzałych. DAX „tańczy" w okolicach 38% zniesienia ostatnich wzrostów. Na S&P500 straszy ok. 70-punktowa formacja głowy w ramionami, a w dłuższym terminie nawet potrójny szczyt o bardzo dotkliwych konsekwencjach. Dziś w kalendarium makro wstępne odczyty przemysłowych PMI w głównych gospodarkach. Tydzień na GPW mamy skrócony, z przerwą w czwartek (Boże Ciało). W efekcie kolejny długi weekend nie wróży dobrze aktywności.

Piotr Neidek, DM mBank

Wiele wskazuje na to, że na Wall Street doszło zagrania typu fake co powinno mieć pozytywne przełożenie na trzecią dekadę maja. S&P500 w czwartek łamało lokalne wsparcia, które pod naporem podaży dosyć szybko zostały przełamane, jednakże końcówka sesji przyniosła poprawę i zamiast podażowej świeczki pojawił się popytowy młotek. Taka formacja osadzona na linii szyi zazwyczaj kończy się byczą kontrą, do której doszło już w piątek.

Piotr Kuczyński, DI Xelion

W USA kończyliśmy tydzień z prawie pustym kalendarium. Rynki nie przejęły się raportem o kwietniowej sprzedaży domów na rynku wtórnym. Odnotujmy, że sprzedaż wzrosła o 1,7 % m/m (oczekiwano wzrostu o 1,3%).

Rynek akcji potwierdził moje spostrzeżenie po czwartkowej sesji. Indeksy rosły i S&P 500 zakończył dzień zwyżką o 0,6%, a cały tydzień zwyżka kosmetyczną. Skoro wszyscy wypowiadający się prezesi Fed mówili o możliwej podwyżce stóp w czerwcu lub lipcu to znaczy, że gracze już to zaakceptowali i sprawa podwyżki stóp nie będzie już pokarmem dla byków.

Dzisiaj publicznie występuje kolejnych dwóch ludzi z Fed. Zobaczymy czy ich wypowiedzi wpłyną na rynek. Jeśli będą „gołębiami" to oczywiście bykom pomogą. Jeśli będą „jastrzębiami" to sprawdzimy tezę o braku zagrożenia dla byków z powodu zbliżającej się podwyżki stóp.

GPW w piątek nie zareagowała na optymizm widoczny na innych rynkach europejskich. Owszem, WIG20 rozpoczął sesję od niewielkiego wzrostu, ale szybko zawrócił i zabarwił się nawet na czerwono. Najmocniej ważył na indeksie spadek cen akcji Pekao (niepotwierdzona plotka mówiła, że Unicredit nosi się z myślą o sprzedaniu banku), ale inne akcje też drożały bardzo niechętnie. Po godzinie inwestorzy opanowali nerwy i zaczęli mocniej kupować akcje. WIG20 ruszył niechętnie na północ.

Niewiele z tego wynikło. Indeks po prostu trzymał się blisko poziomu neutralnego, a po pobudce w USA zabarwił się znowu na czerwono. Potem było lepiej, ale doskonałe nastroje w końcu sesji na innych giełdach europejskich doprowadziły jedynie do niewielkiego wzrostu WIG20 (0,36%), co w niczym nie zmieniło rozmiaru tygodniowej porażki.

Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty
Giełda
Kolejny rok przewagi USA
Giełda
WIG20 czeka na nowy impuls
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
Indeksy w Warszawie uniknęły korekty
Giełda
Nowe odkrycie Alphabetu i klęska urodzaju wysokich oczekiwań