Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Marek Buczak, dyrektor ds. rynków zagranicznych w Quercus TFI
Z początkiem bieżącego roku giełda w Moskwie zapadła w zimowy letarg. W ostatnich tygodniach dominowała realizacja zysków, mimo że rosyjskie spółki zaskakiwały pozytywnie wynikami, a wskaźniki wyprzedzające pokazywały postępującą poprawę w gospodarce. Rosyjskie akcje pozostają tanie na tle rynków wschodzących, pomimo mocnych fundamentów. Nie widać jeszcze kolejki chętnych do inwestycji, po części za sprawą zamieszania z doradcami prezydenta Trumpa, których odwołanie zostało odebrane jako zmniejszenie szans na zdjęcie części sankcji z Rosji. Obecnie prawdopodobieństwo takiego scenariusza szacowane jest na 50 proc. Ale nawet przy utrzymaniu status quo rosyjska gospodarka oraz spółki powinny w kolejnych kwartałach sprawiać pozytywne niespodzianki. Impulsem do wybicia indeksów może się okazać wzrost cen ropy naftowej, której notowania od ponad dwóch miesięcy utrzymują się w trendzie bocznym.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Krajowy rynek rozpoczyna czwartkowy handel od skoku o około 40 pkt, do 2880 pkt. Wśród dużych spółek na starcie sesji pod kreską jest jedynie CD Projekt.
Notowania europejskich indeksów zakończyły dziś sesje w głównej mierze wzrostami.
Notowania środowe na rynku warszawskim skończyły się zwyżkami najważniejszych indeksów. WIG20 wzrósł o 0,47 procent, gdy indeks szerokiego rynku WIG zyskał 0,37 procent.
Wraz z lipcowymi upałami zapał inwestorów do zakupów krajowych akcji osłabł. W przeciwieństwie do wtorkowej sesji tym razem krajowe indeksy nie podjęły próby przebicia szczytów hossy.
Środa na rynku przyniosła przede wszystkim obniżkę stóp procentowych w wykonaniu Rady Polityki Pieniężnej. Większość ekspertów spodziewała się jednak utrzymania stóp na niezmienionym poziomie.
Po nieudanej wtorkowej próbie utrzymania nowego szczytu hossy przez WIG w środę zapał inwestorów do zakupów krajowych akcji wyraźnie osłabł.