W tym miejscu nastąpiło przebudzenie strony popytowej. W ostatnich minutach sesji bykom udało się wynieść WIG20 do 2516,3 pkt, zatem ostateczna zniżka to tylko 0,33 proc.
W gronie warszawskich blue chips liderami zwyżek były firmy, które także w ostatnich dniach zachowują świetną formę. Mowa oczywiście o LPP oraz Eurocashu. Kolejny dzień zawodził z kolei sektor energetyczny, który najwyraźniej doczekał się redukcji kilkutygodniowych mocnych zwyżek. W połączeniu z marną kondycją banków nie można się było spodziewać zatem niczego dobrego. Najsłabiej wypadły Energa, PGNiG oraz PKO BP i BZ WBK.
Co ciekawe, dużo lepiej od największej dwudziestki wypadły średnie spółki. Ostatnio rozdźwięk notowań między WIG20 a mWIG40 i sWIG80 obserwujemy coraz częściej. W gronie średniaków świetną sesję zaliczyły Kernel Holding, Neuca, Synthos i CD Projekt. Ostatecznie mWIG40 zakończył notowania 1,07-proc. zwyżką. Na więcej nie pozwoliły, podobnie jak w przypadku WIG20, spółki energetyczne i banki, choć najmocniej przecenione papiery należały do akcjonariuszy Stalproduktu. Z kolei sWIG80 kończył sesję nieco powyżej środowego zamknięcia. Co prawda nie brakowało spółek notujących solidne zwyżki, tak jak np. Elemental Holding, EKO Export czy LiveChat Software. Jednak nieco więcej spośród małych firm zanotowało spadki. Na szerokim rynku gwiazdą sesji było 4Fun Media, które m.in. mocno poprawiło zysk netto w I połowie roku. Antybohaterem okazał się Mex Polska. Gastronomiczna firma istotnie obniżyła prognozy wyników finansowych na kolejne lata.
Czwartek to także koniec sierpnia. To z pewnością nie był nudny miesiąc na GPW. WIG20 kilka razy pokazał pazur i w sumie zakończył miesiąc 6-proc. zwyżką.