Zgodnie z teorią analizy technicznej im dłużej trwa konsolidacja, tym silniejszego należy oczekiwać wybicia. Biorąc pod uwagę fakt, że główny trend na wykresie WIG20 jest wzrostowy można się spodziewać, że to jednak opór przy 2550 pkt zostanie niebawem pokonany i zobaczymy nowe rekordy trwającej hossy. Na razie indeks blue chips porusza się w bok przy 2500 pkt, odchylając się w górę maksymalnie o 50 pkt, a w dół o 20 pkt. Mierząc zasięg ruchu po wybiciu na podstawie rozpiętości aktualnych wahań otrzymujemy cel minimum na poziomie 2620 pkt.
Po "zielonej stronie mocy" sesję zaczęły też mWIG40 i sWIG80. Pierwszy rósł do 4894 pkt, a drugi do 15 210 pkt. Średniaki znajdują się w fazie spadkowego odbicia od górnej granicy średnioterminowej konsolidacji (4960 pkt). Maluchy natomiast próbują zmienić kierunek trendu, wykorzystując bliskość wsparcia 15 000 pkt oraz wyprzedanie sygnalizowane przez oscylatory.
Nastroje podczas wtorkowej sesji mogą ulegać zmianie, gdyż dzisiejsze kalendarium makroekonomiczne obfite jest w odczyty. Jeszcze przed południem poznamy wartość indeksu Instytutu ZEW w Niemczech. O 14-stej z kolei poznamy sierpniowe dane o rodzimych sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej. Pół godziny później pojawią jeszcze dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. Istotne będzie też otwarcie handlu na Wall Street. Przypomnijmy, że wczoraj indeks S&P500 ustanowił nowy rekord wszech czasów 2508 pkt.