Kilka minut po otwarciu środowej sesji WIG20 wspina się do góry o 0,18 proc. i sięga pułapu 2521 pkt. Tym samym indeks blue chips coraz śmielej podąża ku szczytom z końcówki sierpnia i początku września. Widać, że byki mają ogromną ochotę, żeby powalczyć o nowe tegoroczne rekordy, choć nie można wykluczyć scenariusza, w którym przed ostatecznym ciosem popytu mielibyśmy jeszcze krótkie zejście w okolice okrągłego poziomu na 2500 pkt. Po pierwsze w pięć sesji WIG20 zdobył już około 75 pkt, po drugie obszar, gdzie pod koniec sierpnia rozpoczęła się konsolidacja, stanowi poważny opór.
Na początku środowej sesji nieco wyparował optymizm z wtorku, który widać było wśród banków. Dziś rolę liderów wzrostu przejęły spółki z sektora energetycznego. Najmocniej rosną wczorajsi hamulcowi, Energa i PGE. Najsłabszy jest BZ WBK. Małe i średnie spółki rozpoczęły sesję w okolicach zamknięcia z wtorku. Rano liderami zwyżek na szerokim rynku są Miraculum oraz Ursus. Największą stratę notują walory EKO Export oraz GetBacku.
Na rynku walutowym złoty lekko umacnia się do dolara, który jest wyceniany na 3,62. Euro kosztuje 4,28.