Po 20 minutach dzisiejszej sesji WIG20 spadał o 0,7 proc. do 2372 pkt. Start sesji sugeruje więc, że ostatnia przecena w szeregach dużych spółek jeszcze się nie skończyła. A przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu WIG20 spadł o 3,6 proc., i przełamał strefę wsparcia 2420-2410 pkt. Powrót nad tą ostatnią jest celem na dziś dla dużych spółek, choć start sesji pokazał, że łatwo nie będzie. Na poziomie 2370 pkt przebiega obecnie średnia krocząca z 200 sesji, która stanowi najbliższe wsparcie. Jej przełamanie miałoby negatywną, techniczną wymowę.
Indeks mWIG40 spadał dziś rano o 0,2 proc. do 4714 pkt. Jego notowania znajdują się w strefie wsparcia wyznaczonej przez ostatnie lokalne dołki. Jej obrona będzie bardzo istotne dla średnioterminowego układu sił wśród średniaków. Na plusie był rano tylko sWIG80. Indeks rósł o 0,5 proc. do 14 213 pkt. Przypomnijmy, że jego notowania są w układzie korekty wzrostowej Jeśli uda się przebić opór na poziomie 14 346 pkt, będzie to oznaczać przerwanie sekwencji coraz niższych maksimów, a więc potencjalny sygnał zmiany trendu.
W dzisiejszym kalendarium nie ma wielu "hitów". Najbardziej istotne będą dane ze Stanów Zjednoczonych dotyczące zamówień. Poznamy jest o 16.00.