Dzięki temu krajowe indeksy mogły kontynuować odbicie, notując już piątą z rzędu wzrostową sesję. Tym razem WIG20 zyskał ponad 1,6 proc., powracając po krótkiej przerwie powyżej poziomu 2200 pkt. Wzmożony popyt na akcje krajowych firm był w dużej mierze rezultatem poprawy nastrojów wokół rynków wschodzących. Pozytywny trend dało się zauważyć nie tylko w Warszawie, ale także na innych giełdach z naszego regionu. Kupujący mieli również wyraźną przewagę na giełdach m.in. Budapeszcie czy Stambule. Jednocześnie w tyle pozostały największe zachodnioeuropejskie rynki akcji, na których inicjatywa należała do sprzedających, choć skala spadków była ograniczona.

W Warszawie uwaga kupujących skoncentrowana była przede wszystkim na dużych spółkach z indeksu WIG20. Główną siłą napędową zwyżek były walory koncernów rafineryjnych PKN Orlen i Lotosu, kontynuujące pozytywny trend z poprzedniej sesji. Kupujący byli też bardzo aktywni na papierach PKO BP, wspieranych informacją o pozytywnych wynikach europejskich stress testów. Efekt ten pomógł też notowaniom pozostałych przedstawicieli tego sektora. Sporym zainteresowaniem inwestorów cieszyły się też akcje spółek odzieżowych LPP i CCC. Z pozytywnych nastrojów nie skorzystały jedynie papiery CD Projektu i Aliora , kończąc notowania wyraźnie pod kreską.

GG Parkiet

W segmencie małych i średnich firm więcej do powiedzenia mieli sprzedający, dlatego większość spółek z szerokiego rynku zakończyła poniedziałkową sesję na minusie.

Polska waluta miała problem z obraniem kierunku notowań. Z początkiem dnia złoty wyraźnie tracił na wartości względem głównych walut, by po południu odrobić z nawiązką poranne straty. Na koniec notowań płacono ok. 4,31 zł za euro i 3,78 zł za dolara. ¶