Przebieg czwartkowej sesji był determinowany głównie przez poranne doniesienia Bloomberga, mówiące że Chiny i USA uzgodniły stopniowe zniesienie wzajemnych ceł na towary, a porozumienie ma być zawarte w najbliższych tygodniach. WIG20 zaczął sesję luką wzrostową, a po kilu minutach rósł o 1 proc. do 2277 pkt. Ta ostatnia wartość okazała się dziennym maksimum. Później bowiem przyszła mała realizacja zysków, a notowania indeksu weszły w trend boczny, poruszając się do końca dnia 0,6-0,75 proc. nad kreską. Gorzej było z segmentem misiów, bowiem zarówno mWIG40, jak i sWIG80 oddały po południu cały poranny dorobek. Potwierdził się więc fakt, że czynniki o charakterze globalnym napędzają głównie grono blue chips, w którym udział kapitału zagranicznego jest największy. Czwartkowa sesja wpisuje się w przypadku WIG20 i mWIG40 w trwające od początku października odbicie, którego skala jest coraz bardziej obiecująca. W ciągu ostatnich 25 sesji ten pierwszy zyskał 8,2 proc., a drugi 5,1 proc. W odniesieniu do maluchów na razie o odbiciu mowy być nie może, bowiem zmiana w analizowanym okresie wynosi zaledwie 0.8 proc.
Dobre wieści z frontu wojny handlowej udzieliły się też innym parkietom Starego Kontynentu. Pod koniec sesji DAX rósł o 0,8 proc., a CAC40 o 0,4 proc. Odwrotnie skorelowane z rynkami akcji złoto zniżkowało. Uncja potaniała o 1,5 proc. do 1469 USD. W górę, o 1,5 proc., skoczyła cena ropy naftowej. Baryłka drożała po południu o 1,5 proc. do 57,22 USD.
Jeśli chodzi o spółki z GPW, to gwiazdą sesji była Elektrobudowa, które akcje drożały po południu o 25,3 proc. do 6 zł. Była to reakcja na podpisanie korzystnego aneksu do umowy z firmą Areva na wykonanie montażu instalacji elektrycznych o wartości 4,1 mln euro. Na drugim biegunie był taniejący o 9 proc. Arcus. Na wyróżnienie zasługuje też KGHM, który pod koniec sesji zyskiwał 6,1 proc. Cena jego akcji zbliża się powoli do 100 zł. Warto dodać, że osiem spółek wyznaczyło w czwartek co najmniej roczne maksimum notowań, a trzy analogiczne minimum. Wartość obrotów jeszcze przed fixingiem sięgnęła 730 mln zł, co nie jest złym wynikiem, jak na ostatnie tygodnie.