Nastroje wśród inwestorów są fatalne. Na półmetku notowań WIG20 notowany był prawie 3,5 proc. pod kreską, schodząc w okolice 2000 pkt. Tak nisko nie był notowany od ponad trzech lat. Krajowe indeksy poruszają się zgodnie z kierunkiem wyznaczonym przez pozostałe europejskie rynki akcji, na których zdecydowanie więcej mają do powiedzenia sprzedający, stąd kolor czerwony obecny na niemal wszystkich parkietach. Negatywnie w tym gonie wyróżniają się giełdy w Mediolanie i Atenach. Głównym powodem pogorszenia nastrojów są rosnące obawy inwestorów związane ze skutkami globalnego rozprzestrzeniania się koronawirusa. Alarm z powodu epidemii ogłosiły kolejne kraje m in. Korea Południowa i Włochy.
W Warszawie wyprzedaż najmocniej odczuwają posiadacze akcji dużych spółek z WIG20, które wszystkie znalazły się na celowniku sprzedających. Mając na uwadze zasięg zniżek, negatywnie wyróżniają się walory spółek wydobywczych i rafineryjnych, którym ciążą mocne spadki cen surowców. Fatalną passę kontynuują notowania koncernów energetycznych, notując nowe historyczne minima.
Negatywne nastroje zdominowały również handel w segmencie małych i średnich spółek, dlatego w na szerokim rynku zdecydowanie przeważa kolor czerwony. W obawie o rozprzestrzenianie się koronawirusa wśród najmocniej przecenionych są papiery Rainbow Tours oraz przewoźnika czarterowego Enter Air. Natomiast na drugim biegunie, wśród najmocniej drożejących , są walory Mercatora - producenta rękawic medycznych i dystrybutora materiałów medycznych jednorazowego użytku.