Tuż przed 14-stą WIG20 rósł już tylko o 0,3 proc. i oscylował przy poziomie 1631 pkt. W jego portfelu najmocniej, bo ponad 1 proc., traciły Orange, Santander, Orlen i Play. Na drugim biegunie był KGHM, którego walory drożały o 5,1 proc. Nasz indeks blue chips jest dziś dodatnio skorelowany z niemieckim DAXem. Ten ostatni w południe osiągnął swój szczyt i także powoli się osuwa. W momencie pisania tego tekstu zyskiwał 1,8 proc., ale jego poranny dorobek był o 2 pkt proc. wyższy. Stopniała też przewaga popytu na amerykańskich futuresach. Ten brak paliwa wzrostowego wygląda niepokojąco. Można postawić tezę, że rano wszedł na rynek kapitał spekulacyjny i wyłapał spadające po fatalnym poniedziałku noże. To jednak strategia na kilka godzin, a główny trend pozostaje jednak spadkowy. Przypomnę, że od początku roku WIG20 jest już 24 proc. pod kreską, więc zgodnie z teorią wszedł w układ bessy. Indeksom DAX i S&P500 brakuje do jego granicy około 1,5-1 pkt proc., więc przy ostatniej zmienności bardzo niewiele. W tym kontekście w szerszym horyzoncie czasowym wciąż bardziej prawdopodobna jest kontynuacja spadków, zwłaszcza, że ostatnio wsparcia pękały jak cienki lód, a główne źródło rynkowego strachu wciąż nie zostało stłumione.

Z pozytywów warto zwrócić uwagę na sWIG80, który przed południem zyskiwał aż 2,8 proc. Mniej wrażliwy na kapitał zagraniczny, korzysta na chwilowym łapaniu rynkowego oddechu. W jego portfelu ponad 8 proc. zyskiwały Kogeneracja, Cormay, CP Group, Data Walk oraz MLP Group.

Poszukiwacze długi pozycji mogę też zwrócić uwagę na notowania ropy. Baryłka WTI drożała po południu o 9 proc. do 34 USD, odrabiając część strat po poniedziałkowym tąpnięciu. Korygował się także dolar wobec euro. Kurs tego ostatniego spadał po południu o 0,5 proc. do 1,1378 USD. Przypominam jednak, że trwająca od dwóch tygodni fala aprecjacji wspólnej waluty jest tak silna, że przełamany został długoterminowy trend spadkowy na tym wykresie.

Próbę odbicia podejmują dziś także kryptowaluty. Bitcoin rósł po południu o 3,2 proc. do 8157 USD. Kapitalizacja całego rynku skoczyła do 234 mld USD.