Po wzrostach w poniedziałek, wtorkowe otwarcie notowań też wypadło na zielono. WIG20 w pierwszych minutach zyskiwał około 0,3 proc. Byki krótko jednak miały przewagę. Po godz. 10.00 do głosu zaczęły dochodzić niedźwiedzie. Z każdą godziną handlu ich przewaga jest coraz większa, a sytuacja staje się coraz bardziej poważna. W połowie notowań wiele wskazuje na to, że czeka nas dzisiaj przecena i to dość wyraźna. O godz. 13.00 WIG20 tracił 1,3 proc. To i tak jeszcze nic. Zdecydowanie gorzej wygląda sytuacja w przypadku średnich i małych spółek. mWIG40 spada prawie 4 proc., a SWIG80 zniżkuje o ponad 4 proc. Wiele spółek wchodzących w skład sWIG80 traci nawet ponad 10 proc.

Mocnym wsparcie niedźwiedzi jest dzisiaj otoczenie. Wiele wskazuje na to, że Wall Street po dniu przerwy wróci do handlu również z przewagą sprzedających. Kontrakty na amerykańskie indeksy tracą wyraźnie na wartości. To też nie ułatwia życia innym europejskim rynkom. Niemiecki DAX spada dzisiaj o około 1 proc. Atmosfera na rynku robi się coraz gęstsza i wyraźnie sprzyja dalszej korekcie.

Postawa Amerykanów, którzy przymierzają się do kontynuowania korekty nie wróżą niestety nic dobrego na drugą połowę dnia. Co gorsze brakuje czynników, które mogłyby odwrócić sytuację. Kalendarz makroekonomiczny jest dzisiaj pusty. Trzeba więc się liczyć z tym, że druga część dnia będzie jeszcze bardziej nerwowa.

Nerwowo robi się również na innych rynkach. Mocna traci chociażby ropa naftowa, która spada o ponad 3 proc. Traci także złoty. Dolar kosztuje dzisiaj 3,76 zł, zaś euro jest wyceniane na 4,44 zł.