Początek dzisiejszego handlu był wyrównany i nie wiadomo było, w którą stronę będzie podążał WIG20. Jednak niedźwiedzie szybko przejęły kontrolę i indeks zaczął spadać. Przecena zatrzymała się dopiero w okolicy 2255 pkt., po czym doszło do odbicia i notowania wróciły do poziomu 2270 pkt., czyli wyniki czwartkowego zamknięcia. Właśnie w tym rejonie oscylują notowania na półmetku handlu.

Najmocniej w gronie blue chips drożeje Asseco Poland. Notowania spółki rosną o ponad 3 proc. i znajdują się na rekordowym poziomie. W ten sposób inwestorzy reagują na wstępne wyniki za I półrocze. Zysk netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej wyniósł 240,6 mln zł wobec 176,8 mln zł rok wcześniej. Kolejne miejsca w tabeli wzrostów zajmują banki. PKO BP, Pekao i Santander drożeją odpowiednio o 1,7 proc., 1,1 proc. i 1 proc. Sprzedający wzięli natomiast na celownik Mercatora, którego notowania spadają o blisko 3 proc.

W gronie średnich spółek również sektora bankowy prowadzi w tabeli. Wzrostom przewodzi ING, który przed sesja podał wyniki za II kwartał. Zysk netto grupy ING Banku Śląskiego w wzrósł do 615,3 mln zł z 316,2 mln zł rok wcześniej. To lepiej niż spodziewali się analitycy. W efekcie, akcje ING drożeją o 2,5 proc. Tuż za nim znajduje się Alior (wzrost o 2,3 proc.) i Millenium (wzrost o 1,9 proc.). Z kolei mWIG40 zyskuje nieznaczne 0,05 proc. Również sWIG80 jest w okolicy wczorajszego zamknięcia.

Na europejskich giełdach sytuacja wygląda podobnie. Niemiecki Dax i francuski CAC40 rosną o skromne 0,1 proc. Inwestorzy wyczekują godziny 14:30 kiedy zostaną opublikowane dane o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym w USA. To właśnie m.in. od sytuacji na rynku pracy uzależnione będą decyzje Fed'u dotyczące ewentualnego rozpoczęcia zacieśniania polityki pieniężnej.