Byki dominowały na warszawskim parkiecie od początku handlu. WIG20 już na początku sesji poprawił szczyt obecnej hossy, jednak po godz. 10 zbliżył się niebezpiecznie w okolice wtorkowego zamknięcia. Kupujący nie dali jednak za wygraną i po południu indeks największych spółek rósł o 0,8 proc. poprawiając rekord hossy na 2387 pkt. Ostatni raz WIG20 znajdował się blisko 2400 pkt. w kwietniu 2019 r. Jednak ostatecznie indeks zyskał 0,13 proc., do 2371 pkt.
Najlepiej w gronie największych spółek radziło sobie Asseco Poland. Akcje rzeszowskiej grupy sięgnęły rekordowych 89,4 zł. Ostatecznie notowania spółki wzrosły o około 6 proc. Hossa niesie również w górę walory JSW. Notowania górniczej spółki rosną nieprzerwanie od sześciu sesji i w środę zyskały 3,6 proc. Wyznaczony w trakcie sesji szczyt na poziomie blisko 42,5 zł ostatni raz był widziany w 2019 r. Swoją cegiełkę dołożyła także największa spółka pod względem kapitalizacji w indeksie – Allegro, którego akcje zdrożały o blisko 2,5 proc.
Na celowniku sprzedających znalazł się m. in. KGHM, którego notowania spadły o 2,2 proc. Argument za sprzedażą akcji miedziowego giganta dały prawdopodobnie spadki cen czerwonego metalu. Tona miedzi z dostawą za trzy miesiące na giełdzie w Londynie taniała o ponad 2 proc., schodząc poniżej 9300 USD.
Wzrosty największych spółek przyczyniły się do tego, że WIG wyznaczył nowy historyczny szczyt, który wynosi obecnie 71347 pkt. Na głównym parkiecie GPW najmocniej drożały w trakcie sesji walory ZE PAK, który dzień wcześniej poinformował o planach budowy elektrowni jądrowej w Pątnowie. W środę notowania rosły nawet o 23 proc. jednak ostatecznie kupujący nieco odpuścili.
mWIG40 na początku sesji wyśrubował rekord hossy, który wynosi obecnie 5276 pkt. Ostatni raz indeks średnich spółek był tak wysoko w 2007 r. Jednak w kolejnych godzinach mWIG40 oscylował w okolicy wtorkowego zamknięcia i ostatecznie zakończył dzień z wynikiem 5236 pkt. czyli takim samym jak dzień wcześniej