Byki dominowały na warszawskim parkiecie od początku handlu. WIG20 już na początku sesji poprawił szczyt obecnej hossy, jednak po godz. 10 zbliżył się niebezpiecznie w okolice wtorkowego zamknięcia. Ale kupujący nie dali za wygraną i po południu indeks największych spółek rósł o 0,8 proc., poprawiając rekord hossy na 2387 pkt. Jednak ostatecznie zyskał 0,13 proc., do 2371 pkt.
Najlepiej w gronie uczestników WIG20 radziło sobie Asseco Poland. Akcje rzeszowskiej grupy sięgnęły rekordowych 89,4 zł. Ostatecznie notowania spółki wzrosły o 6 proc.
Na celowniku sprzedających znalazł się m.in. KGHM, którego notowania spadły o 2,2 proc. Argument za sprzedażą akcji miedziowego giganta dały prawdopodobnie spadki cen czerwonego metalu. Tona miedzi z dostawą za trzy miesiące na giełdzie w Londynie taniała o ponad 2 proc., schodząc poniżej 9300 USD.
Wzrost największych spółek przyczynił się do tego, że WIG wyznaczył nowy historyczny szczyt, który wynosi obecnie 71 347 pkt.