W efekcie z otoczenia GPW płynęły impulsy stabilizujące rynek w Warszawie, który o poranku jeszcze szukał swojej ścieżki, ale szybko poddał wyciszeniu. Elementem stabilizującym był również czynnik lokalny w postaci oczekiwania na podwyżkę ceny kredytu w Polsce. Decyzja Rady Polityki Pieniężnej pojawiła się o 15:50 i podzieliła sesję na przed i po sygnale ze strony RPP. Rada zaskoczyła rynek podwyżką podstawowej stopy procentowej o 75 punktów bazowych, przy oczekiwaniach mówiących o 50 punktach bazowych. Konsekwencją było skokowe podniesienie zmienności na akcjach banków. W pierwszej reakcji rynek zamienił spadek indeksu WIG-Banki o 0,7 procent na wzrost o 1 procent, by szybko odwrócić zwyżkę na spadek o 1 procent, a w finale cofnąć sektorowy indeks przeceną spółek bankowych o 3,5 procent. W takim kontekście zrozumiałe jest, iż przeceny akcji banków położyły się cieniem na indeksach. W przypadku WIG20 spadek Pekao o 2,3 procent i przecena PKO BP o 3,5 procent zaowocowały stratą indeksu o przeszło 1,1 procent. W przypadku mWIG40 spadki Aliora, Banku Handlowego, ING i mBanku zaowocowały cofnięciem indeksu spółek średnich o 1,3 procent. Konsekwencją podziału sesji na poranną próbę wzrostów, konsolidację i finałowe cofnięcie jest szum techniczny wysłany przez wykres WIG20. Rano rynek szukał połamania linii dwutygodniowego trendu spadkowego, tożsamego z linią prowadzącą korektę. W finale połamał wsparcie w rejonie 2377 pkt., wykreślił nowe minima korekty i zwiększył prawdopodobieństwo spadku WIG20 w rejon 2300 pkt. Jednak właśnie dawka szumu technicznego zmusza do ostrożnego podejścia do sygnałów technicznych. Jutro warto oczekiwać kontynuacji gry w kontekście zamieszania generowanego przez decyzje banków centralnych. Poranek zdominuje reakcja na dzisiejsze decyzje amerykańskiego banku centralnego i zapewne echo dzisiejszej przeceny sektora bankowego w Warszawie.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ Wydział Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.