Rekordowe notowania indeksu zdają się potwierdzać dojrzałość hossy, jaka ma miejsce nad Wisłą. Po tym jak w czerwcu WIG wdrapał się na nigdy wcześniej nieodnotowane poziomy, druga linia GPW pozostawała w tyle. Aż do teraz, kiedy to średnie spółki, a wraz z nimi mWIG40, przekroczyły giełdowy Rubikon. Obecnie wszystkie kluczowe benchmarki wyznaczyły historyczne maksima, nawet indeks blue chips. Wprawdzie WIG20 przebywa poniżej 2500 punktów, to po uwzględnieniu praw z akcji, bykom udało się wzbić powyżej kilkunastoletnich szczytów. WIG20TR nadal ma dogodne momentum do kontynuacji hossy. W ostatnich dniach wprawdzie została podjęta próba zepchnięcia indeksu pod lokalne wsparcie, jednakże wrześniowe szczyty spełniły swoją defensywną rolę.

Bykom udało się zawrócić niekorzystny trend, a tym samym WIG20TR wrócił na wzrostową ścieżkę. To może pozytywnie przełożyć się na dalsze notowania blue chips. Ciekawie prezentuje się MSCI Poland, który atakuje kilkuletnie maksima. Największym hamulcem dla akcji pozostaje złoty, a dokładnie jego słabość. Na wykresie USDPLN nadal aktywne są sygnały zachęcające do zaatakowania okolic 4,2 zł. Z drugiej strony dolar wciąż się konsoliduje na wysokości szczytów osiągniętych rok temu. Gdyby udało się zamknąć tydzień poniżej 3,92, wówczas z wykresu USDPLN popłynąłby korzystny dla złotego sygnał. I dla GPW też, gdyż dotychczasowe liczące się zwyżki WIG-u odbywały się w akompaniamencie umacniającego się złotego. ¶