Pierwsze trzy miesiące tego roku były na tyle udane dla większości funduszy, że mogły uśpić część inwestorów. Niestety w kwietniu spora część klientów TFI musiała sobie przypomnieć o ryzyku inwestycyjnym, które zmaterializowało się głównie na rynkach globalnych, ale i krajowych funduszach dłużnych.
Obligacje postraszyły
Zapewne największy w tym roku zawód sprawiają inwestorom fundusze obligacji długoterminowych. Po wyraźnym umocnieniu tego rodzaju aktywów pod koniec zeszłego roku, w ostatnich miesiącach oprocentowanie papierów skarbowych najczęściej rośnie (ceny spadają). W kwietniu rentowności amerykańskich obligacji dziesięcioletnich powędrowały aż do niemal 4,75 proc., dochodząc dość blisko szczytów z jesieni zeszłego roku. Wówczas dochodowość amerykańskich obligacji dziesięcioletnich dochodziła nawet do 5 proc. Notowania krajowego długu skarbowego nie pozostały oczywiście obojętne na przecenę na rynkach bazowych. Rentowności polskich obligacji dziesięcioletnich dochodziły w zeszły miesiącu nawet do 5,85 proc. wobec około 5,3 proc. na początku tego roku. Dynamika przeceny przyspieszyła w kwietniu i to sprawiło, że fundusze obligacji długoterminowych zanotowały w zeszłym miesiącu straty. Były one na tyle wyraźne, że minus pojawił się również gdzieniegdzie przed stopą zwrotu w okresie czterech ostatnich miesięcy. Najsłabiej wypadły w kwietniu fundusze obligacji skarbowych długoterminowych, które średnio straciły po 0,9 proc., a to oznacza, że ich wynik od początku roku sięgnął 0,3 proc. pod kreską. Fundusze obligacji długoterminowych uniwersalne jeszcze zdołały zachować dodatnie wyniki od początku roku (średnio 0,1 proc.), ale w zeszłym miesiącu traciły po 0,7 proc. Pogorszenie notowań nie spotkało funduszy polskich obligacji krótkoterminowych, które są głównym wyborem klientów TFI w tym roku. Tym razem przyniosły po około 0,3 proc. zysków, a ich przeciętne wyniki od początku roku są już wyraźnie powyżej 2 proc. Podobnie jak one zachowują się też fundusze papierów korporacyjnych.
Dla bardziej zachowawczych inwestorów łaskawy nie był też rynek długu na rynkach globalnych. Tego typu fundusze także odnotowały spadki, sięgające średnio aż 1,4 proc., i podobną stratę liczą także po czterech miesiącach tego roku.
Warto odnotować, że przełom kwietnia i maja przyniósł istotne umocnienie obligacji skarbowych. We wtorek oprocentowanie amerykańskich papierów dziesięcioletnich zniżkowało do 4,44 proc., co było najniższym poziomem od około miesiąca. Podobny obraz rysował się na polskim rynku długu rządowego.