Co ma wspólnego tak duży dom maklerski, jak DM PKO BP, z branżą funduszy private equity?
Staramy się bardzo dużo współpracować z funduszami private equity. Możemy wyróżnić trzy obszary tej współpracy. Pierwszy, który jest znany wszystkim inwestorom, to pomoc przy wyjściach z inwestycji. Ostatnio, jako dom maklerski, uczestniczyliśmy w wyjściu Enterprise Investors z Dino. Był to duży sukces, gdyż notowania spółki cały czas zyskują na wartości. Kolejnym obszarem, mniej popularnym, jest pomoc przy zdejmowaniu spółek z giełdy. Często się zdarza, że widzimy duże zainteresowanie funduszy spółkami już notowanymi. Ostatnio mieliśmy taką sytuację w przypadku Integer.pl. Takie transakcje zapewne będą się pojawiały w przyszłości, w zależności od wycen. Trzeci obszar to jest tzw. pośredniczenie w pozyskiwaniu finansowania pod dane akwizycje. W tego typu transakcjach współpracujemy z naszym bankiem. Każde biuro maklerskie, które ma zaplecze bankowe, stara się pośredniczyć w takich transakcjach, pomagając funduszom private equity.
Czy z punktu widzenia tego typu funduszy obecne wyceny na warszawskim parkiecie zachęcają do wprowadzania czy wyprowadzania spółek?
W naszym przypadku widzimy zdecydowanie więcej tych drugich przypadków. Mamy okres, kiedy dużo funduszy kończy swoje inwestycje, i trochę on jeszcze potrwa. Niektóre fundusze dostrzegają kilka okazji inwestycyjnych, szczególnie wśród mniejszych oraz średnich przedsiębiorstw, gdzie nadal można znaleźć spółki mające stosunkowo niskie wyceny.