Jak na największego gracza na rynku przystało, PKO TFI rozpoczyna rok z przytupem. Już w styczniu wprowadzi do oferty nowy „parasol" z wydzielonymi subfunduszami inwestującymi w jednostki innych funduszy. Inwestorzy będą mieli do wyboru pięć strategii zróżnicowanych pod kątem ryzyka. Będzie to pierwszy fundusz otwarty PKO TFI pobierający opłatę za sukces.
Nowości już w I kwartale
Piotr Żochowski, prezes PKO TFI (na zdjęciu), Marek Juraś, prezes Trigona TFI, i Marek Przybylski, prezes Aviva Investors TFI. Kierowane przez nich firmy mają ambitne plany na rozpoczęty rok.
– Chcemy zapewnić klientom gotowe produkty, dzięki którym nie będą musieli samodzielnie budować portfeli, wybierać funduszy oraz różnych segmentów rynków finansowych – tłumaczy Piotr Żochowski, prezes PKO TFI. Banki coraz częściej upraszczają ofertę, proponując kilka funduszy inwestujących w inne fundusze, zamiast zestawu kilkuset produktów o nazwach niewiele mówiących mało doświadczonym inwestorom. Dość wspomnieć mFundusze Dobrze Lokujące mBanku, czy Konto Funduszowe ING. – To zarządzający, a nie inwestorzy decydują, które kierunki geograficzne są najbardziej perspektywiczne, lub czy warto postawić na małe i średnie czy raczej na duże spółki – wyjaśnia Żochowski.
Także Trigon nie każe długo czekać na nowości. – W styczniu uruchomimy Trigon Stabilny Wzrost FIZ, który będzie inwestował w obligacje, akcje polskie oraz akcje globalne. Za część dłużną, czyli obligacje skarbowe oraz korporacyjne, odpowiedzialny będzie Olaf Pietrzak, za selekcję polskich walorów Piotr Wałek, a za dobór spółek zagranicznych Michał Cichosz oraz Tomasz Piotrowski – zapowiada Anna Suprun z Trigona. – Zespół ten w zależności od koniunktury zamierza w aktywny sposób zarządzać alokacją. Fundusz wyceniany będzie raz w miesiącu, certyfikaty będą umarzane również z częstotliwością miesięczną – dodaje Suprun.