Rynki rosyjski i azjatycki dobrym kierunkiem na I połowę roku

Spadki za oceanem pogorszyły nastroje na globalnych rynkach, jednak po stronie rynków wschodzących wciąż stoją silne fundamenty oraz dość niskie wyceny

Publikacja: 07.02.2018 05:31

Inwestorzy, którzy kilka miesięcy temu ulokowali oszczędności w jednostki funduszy inwestujących na rynkach rosyjskim oraz azjatyckim, cieszą się teraz ponadprzeciętną stopą zwrotu. Szczególnie udany był styczeń. Fundusze akcji azjatyckich (bez Japonii) średnio zarobiły w tym czasie 5,5 proc., a rosyjskich – 6,3 proc.

Mundial ociepli wizerunek

Rynek rosyjski jest od początku roku jednym z najsilniejszych na świecie. Widać to po wynikach funduszy Quercus Rosja (6,69 proc. zysku w styczniu) oraz Investor Rosja (5,85 proc.). – Sytuacja makroekonomiczna w Rosji sukcesywnie się poprawia. Ożywienie gospodarcze zapoczątkowane w 2017 r. powinno być kontynuowane w roku bieżącym – komentuje Marek Buczak, zarządzający Quercusa. Prognozy ekonomistów mówią o wzroście PKB o 2 proc. w 2018 r. Wraz ze spadkiem inflacji bank centralny tnie stopy procentowe. Oczywiście ryzykiem są wciąż sankcje. – Większość spółek rosyjskich ma obecnie bardzo niskie zadłużenie i koncentruje się na stabilnej dystrybucji zysków do akcjonariuszy. Cykl surowcowy w dalszym ciągu działa korzystnie, co przekłada się na wzrost zysków – tłumaczy Buczak. Jego zdaniem w związku ze zbliżającymi się mistrzostwami świata w piłce nożnej można oczekiwać działań mających ocieplić wizerunek Rosji, co z pewnością przyczyni się do wzrostu zainteresowania inwestorów tym krajem (przynajmniej krótkoterminowo). – Wobec niskiego poziomu wycen, postępującej stabilizacji w gospodarce oraz pozytywnego „momentum wynikowego" dla spółek, Rosja wydaje się jednym z najatrakcyjniejszych rynków wschodzących na I połowę roku – uważa Buczak.

Czy jednak inwestorom nie grozi sytuacja podobna jak w Turcji, kiedy spadki wartości tamtejszej waluty skutecznie zjadały zyski ze wzrostu notowań akcji? – Rynek rosyjski ma inną specyfikę niż turecki z kilku powodów. Rosja jest krajem surowcowym, a cykl na surowcach w dalszym ciągi działa wspierająco (w przeciwieństwie do Turcji, która jest importerem surowców i wyższe ceny np. ropy naftowej negatywnie przekładają się na bilans handlowy i deficyt w rachunku obrotów bieżących) – tłumaczy Buczak. Dodatkowo wiele tamtejszych spółek jest notowanych na giełdzie w Londynie, a ich przychody liczone są w dolarach. Kolejna kwestia to konserwatywna polityka banku centralnego.

Wyceny nadal niskie

Dobry początek roku zanotowały również rynki azjatyckie. Dla przykładu Hang Seng (indeks giełdy w Hongkongu) zyskał w styczniu 9,9 proc. w walucie lokalnej.

– Bardzo dobre zachowanie funduszy inwestujących na rynkach wschodzących, a szczególnie w Azji, zarówno w całym 2017 r., jak i w styczniu 2018 r., to efekt czterech głównych czynników: silnego wzrostu gospodarczego na świecie, niesłabnącego zainteresowania bardziej ryzykownymi klasami aktywów klientów funduszy, słabości amerykańskiego dolara, która znacząco poprawiła ceny surowców oraz relatywnie niskiej wyceny akcji na azjatyckich rynkach wschodzących w porównaniu z innymi rynkami akcji na świecie – wskazuje Piotr Szulec, dyrektor ds. komunikacji inwestycyjnej Pioneer Pekao TFI.

– Rynki azjatyckie produkują dobra na eksport, więc przyśpieszenie wzrostu gospodarczego na świecie jest dla nich korzystne, ponieważ powinno przynieść wzrost popytu na azjatyckie towary – dodaje Krzysztof Socha, dyrektor inwestycyjny Esaliens TFI.

Sesja z 5 lutego przyniosła istotną zmianę sytuacji na rynkach akcji, w tym azjatyckich. – Po mocnych spadkach została wymazana część wcześniejszych zwyżek i wzrosła zmienność. W mojej ocenie rynki azjatyckie będą podążały za rynkiem amerykańskim i jeśli tam będziemy mieli do czynienia z odbiciem, to zobaczymy je też w wynikach funduszy inwestujących w Azji – przyznaje Socha.

– Patrząc w przyszłość należy podkreślić, że większość gospodarek wschodzących osiąga właśnie silne „momentum wzrostowe", wspierane nie tylko poprzez drożejące surowce, ale również poprawę popytu wewnętrznego – zauważa Piotr Szulec, dyrektor ds. komunikacji inwestycyjnej Pioneer Pekao TFI. Wspomina, ze od czasu ostatniego kryzysu zmienność tych gospodarek wyraźnie zmalała, a warunki okołorynkowe (słaby dolar amerykański, droższe surowce – red.) nadal tym gospodarkom sprzyjają. – Czynnikiem ryzyka w przyszłości pozostaje amerykańska waluta. Umocnienie dolara np. na skutek szybszych i większych niż to ocenia rynek podwyżek stóp procentowych w USA, mogłoby w sposób gwałtowny wpłynąć na negatywne zachowanie tamtejszych rynków akcji – twierdzi Szulec. Jego zdaniem najbardziej obiecująco z rynków wschodzących wygląda nadal region azjatycki, głównie Indie, Indonezja i Filipiny. – Na ich tle Chiny, które bardzo mocno (mierząc zachowaniem indeksu HSI) wzrosły w ubiegłym roku, wyglądają już nieco drogo, choć selektywnie podchodząc nadal interesująco – uważa Szulec.

Marek Straszak, zarządzający w Union Investment TFI, przyznaje, że jeśli przecena na rynku USA będzie początkiem większego trendu, można się spodziewać, że rynki rozwijające się, a więc i azjatyckie, może czekać przecena głębsza niż na dużych rynkach europejskich czy amerykańskim. Inwestorzy wycofają się do bezpiecznych przystani, zyska dolar. – Rynki azjatyckie pozostają jednak dobrym kierunkiem do poszukiwania zyskownych okazji, zwłaszcza dla tych, którzy decydują się na inwestycje w akcje i mają apetyt na ryzyko – twierdzi Straszak.

– Akcje azjatyckich rynków wschodzących od dwóch lat nadrabiają wcześniejszy, pięcioletni okres słabości – komentuje Jan Morbiato z NN Investment Partners TFI. – Mimo dynamicznej hossy z ubiegłego roku, indeks MSCI krajów azjatyckich bez Japonii jest notowany przy wskaźniku cena do wartości księgowej 1,8, a więc na poziomie zbliżonym do długoterminowej średniej. W tym kontekście akcje z tego regionu wciąż można ocenić jako atrakcyjne – uważa Morbiato.

Fundusze inwestycyjne
Już bez szału popytu na fundusze dłużne
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Fundusze inwestycyjne
Mieszane perspektywy przed złotem
Fundusze inwestycyjne
USA pozostaną w hossie. W Polsce lepiej postawić na fundusz skarbowy
Fundusze inwestycyjne
Jesienią krajowe fundusze obligacji poderwały się do lotu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Fundusze inwestycyjne
Jakub Głowacki, zarządzający Acer FIZ: Europa na krawędzi kryzysu
Fundusze inwestycyjne
Sektor TFI i klienci nie będą skłonni do większego ryzyka