Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Choć WIG, indeks szerokiego rynku, zyskał w sierpniu 0,39 proc., to średnia z wyników funduszy akcji polskich z uniwersalnymi strategiami wyniosła w poprzednim miesiącu -0,5 proc. Głównym powodem tej różnicy jest zapewne to, że klienci znów wycofywali środki z funduszy mających w portfelu akcje, a fundusze musiały wyprzedawać aktywa. Na razie sierpień podsumował Quercus, którego aktywa spadły o około 46 mln zł, do 3,46 mld zł. Drugi miesiąc z rzędu Quercus miał jednak więcej napływów niż odpływów – różnica wyniosła 3 mln zł. Jako drugi zwykle dane o aktywach podaje Altus, którego sytuacja pod koniec sierpnia dramatycznie się pogorszyła z powodu aresztowania Piotra Osieckiego.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Z raportu IZFiA wynika, że w dwóch poprzednich latach opłaty za zarządzanie funduszami obligacji krótkoterminowych rosły, a to najpopularniejsze rozwiązania wśród klientów. Są jednak nadzieje, że to koniec podwyżek.
Po tym, jak w kwietniu złoto sięgnęło 3500 dol. za uncję, kruszec porusza się w trendzie bocznym, zawężając zakres ruchów.
Od dłuższego czasu TFI wykładają gotówkę na zakupy polskich akcji mimo przewagi umorzeń w tego rodzaju funduszach. Na ratunek przybywają pracownicze plany kapitałowe.
Rynek funduszy w tym roku mocno rośnie, ale manna nie spada każdemu. Z giełdowych TFI niekwestionowanym liderem jest towarzystwo kierowane przez Sebastiana Buczka. Pozostałe trzy nie radzą sobie z utrzymaniem klientów przy funduszach.
Choć od razu trzeba zaznaczyć, że to przede wszystkim bankowe TFI przyciągają kapitał, przenoszony najczęściej z depozytów. Przypływ podnosi jednak wszystkie łodzie, a więc i giełdowego Quercusa, który bije rekordy wyceny.
W II kwartale największe giełdowe TFI wypracowało 12,8 mln zł zysku netto, bijąc o 10 proc. prognozy BM Pekao.