Kilka funduszy akcji małych i średnich przedsiębiorstw zanotowało już solidne stopy zwrotu w tym roku. Dla wyników funduszy w tej grupie bardzo istotna jest jednak łączna sprzedaż, która utrzymuje się na plusie od trzech miesięcy.
Szturmu nie ma
Pierwsze tygodnie 2020 r. są wyborne dla części uczestników funduszy małych i średnich spółek. Wyniki kilku tego typu strategii zbliżają się bądź już przekroczyły dwucyfrowe stopy zwrotu i oczywiście są w czołówce zestawienia od stycznia. Licząc od początku roku, wyniki funduszy „misiów" przeplatają się z funduszami akcji rynków rozwiniętych. Co ciekawe, podobnie jak w poprzednim roku, świetny okres notuje przedstawiciel tej grupy i jeden z najlepszych funduszy w ofercie krajowych TFI, czyli Skarbiec Spółek Wzrostowych.
Tymczasem, jak już pisaliśmy, do funduszy akcji małych i średnich spółek w styczniu popłynęło – według różnych szacunków – od 70 do 80 mln zł. Oczywiście kapitał nie zasilił wszystkich strategii, lecz kilka wybranych. Najwięcej, zgodnie z wyliczeniami Trigona DM, zyskał fundusz akcji „misiów" Skarbca TFI i było to 28 mln zł netto. Po około 10 mln zł netto popłynęło do strategii Santandera TFI, Generali Investments TFI i Esaliens TFI. Biorąc pod uwagę dość niskie aktywa pod zarządzaniem funduszy z tej kategorii, takie zastrzyki kapitału oznaczały dwucyfrowy wzrost. Środki pod zarządzaniem funduszu BNP Paribas TFI w jeden miesiąc wzrosły z około 3 mln zł do 7,4 mln zł, zarówno dzięki wpłatom jak i wynikowi.
– W gronie mniejszych emitentów panuje od wielu miesięcy bardzo dobra koniunktura, dodatkowo fundusz wypracował bardzo dobre wyniki w 2019 r. – zauważa Rafał Lerski, członek zarządu i dyrektor inwestycyjny BNP Paribas TFI. Przyznaje, że te czynniki w naturalny sposób przyciągnęły zainteresowanie inwestorów. Lerski liczy na utrzymanie dobrej koniunktury wśród małych i średnich spółek, a także napływy o podobnej wartości w kolejnych miesiącach. Lerski nie przewiduje natomiast istotnej zmiany w nastawieniu do ryzyka wśród klientów. Większość z wpłat do funduszy, bez względu na wyniki tych bardziej ryzykownych, wciąż będzie skierowana do strategii o mniejszej zmienności. – W naszej komunikacji z dystrybutorami nie zachęcamy specjalnie do inwestowania w konkretne, pojedyncze fundusze. Promujemy podejście polegające na skonstruowaniu portfela funduszy, odpowiednio zdywersyfikowanego pod względem ryzyka i ekspozycji geograficznej – twierdzi Lerski.